Do tragicznego wypadku doszło w sobotnie popołudnie (8 października) w Trójmieście. Jak przekazała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, na rzece Motławie wywróciła się łódź Galar, którą podróżowało dwunastu pasażerów. Na pokładzie było także dwóch członków załogi. Według wstępnych, nieoficjalnych ustaleń, łódź z turystami na pokładzie mogła przepływać blisko pracującego na Motławie holownika i wywrócić się przez wytworzoną wysoką falę.
Wypadek w Gdańsku. Jedna osoba nie żyje
Z informacji KM PSP w Gdańsku wynika, że z rzeki wyłowiono trzy osoby: dwie kobiety oraz mężczyznę. Turystki zostały odwiezione do pobliskiego szpitala, gdzie udzielono im pomocy medycznej. Mimo wysiłków służb ratunkowych życia około 60-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Oficer dyżurny wojewódzkiego stanowiska kierowania ratownictwem Państwowej Straży Pożarnej w województwie pomorskim dodał, że pozostałe osoby wyciągnięte z wody są wychłodzone, ale nic nie zagraża ich życiu.
Około godz. 18 w rozmowie z Polsat News nadkom. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku poinformował, że liczba ofiar wzrosła do trzech.
Czytaj też:
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Właśnie przed tym ostrzegało TOPR!Czytaj też:
Tragiczny wypadek na drodze krajowej nr 7. W Załuskach pod Płońskiem zginęły dwie osoby