Podczas minionego weekendu w Poznaniu odbyły się wielkie targi turystyczne. Podczas festiwalu Śladami marzeń można było wysłuchać prelekcji podróżników. O swoich przygodach wiele osób opowiedziało również podczas imprezy Tour Salon. Równocześnie odbywało się wydarzenie dla miłośników caravaningu, czyli podróżowania kamperami. Liczba sprzedawanych tam kamperów, ale również ich ceny potrafiły przytłoczyć.
Kamper zamiast mieszkania. Może mieć nawet garaż i zmywarkę
Targi podróżnicze to jedna z niewielu okazji, żeby na własne oczy przekonać się, jak wygląda luksus na czterech kołach. Do wielu pojazdów można wejść, usiąść w jednym z foteli, a także wypytać o to, co oferują poszczególne modele. Tym razem postanowiłam zaspokoić swoją ciekawość w tym zakresie.
Wchodząc na ogromną halę, od razu zwróciłam uwagę na nietypowy pojazd. Kamper miał bowiem garaż, w którym mieścił się niewielki Fiat 500. Jak się okazało, był to dopiero początek. Pojazd, do którego potrzebne jest prawo jazdy kategorii C, miał piękną sypialnię, toaletę z ceramiczną muszlą klozetową, a także prysznic. Ogromne wrażenie robiła jednak część kuchenna. Oprócz klasycznej kuchenki gazowej można było tu znaleźć piekarnik, mikrofalówkę, a nawet zmywarkę. Dwa telewizory, czy wykończenie skórą dopełniło obrazu przepychu.
Galeria:
Tak wygląda wnętrze luksusowego kampera
Wielu udogodnień nie widać na pierwszy rzut oka. – Jest ekstremalnie uproszczony w użytkowaniu. Prostuje się sam, bo ma podpory hydrauliczne. Żeby nie rozwijać markizy ręcznie, zamontowana jest elektryczna. Wszystko działa z pilota – wyjaśnił mi przedstawiciel. Dodał, że na zakup tego typu pojazdów decydują się głównie osoby starsze, których dzieci są już dorosłe. „Ma odzwierciedlać to, co jego kierowca posiada w domu” – usłyszałam od mojego rozmówcy.
Ile kosztuje taki luksusowy kamper? Model wystawiany na targach można było kupić za 2 150 000 zł. Jak dodał przedstawiciel firmy „mówimy o jednym z tańszych modeli”.
Kawalerka w Warszawie na prawo jazdy kat. B
Korzystając z okazji, wypytuję również o modele będące w finansowym zasięgu większej liczby podróżników. Na targach można bowiem znaleźć wiele mniejszych kamperów, które dostępne są w cenie kawalerki w Warszawie – kosztują 450-600 tys. zł.
Co znajdziemy w ich wnętrzu? – Mamy toaletę i prysznic, ale zbiorniki na wodę i fekalia są mniejsze niż w większym modelu. W standardzie nie ma też takich wygód jak zmywarki, czy piekarnik. Te pojazdy nie są nastawione na to, żeby czuć się w nich jak w domu – wyjaśnił przedstawiciel firmy. W kuchni znajdziemy kuchenkę gazową, a także zlew. Miejsca jest oczywiście o wiele mniej, jednak przestrzeń została zaprojektowana tak, żeby maksymalnie wykorzystać jej możliwości. Dzięki temu na każdym kroku znajduję sprytnie ukryte schowki na najpotrzebniejsze rzeczy.
Co ciekawe, taki kamper nie należy do najmniejszych, ale w większości przypadków jego waga nie przekracza 3,5 tony. Oznacza to, że mogą go prowadzić osoby posiadające prawo jazdy kat. B, czyli to samo, na podstawie którego prowadzimy zwykłe samochody.
Czytaj też:
Prawdziwe oblicze podróżników. Przeprowadzka do busa i ruszenie w świat to nie pochopna decyzja
Rynek caravaningu skorzystał na pandemii
Zainteresowanie kamperami stale rośnie, a podróżnicy coraz częściej decydują się na taki sposób zwiedzania świata. Cała branża caravaningowa skorzystała na pandemii koronawirusa. Przed jej wybuchem rynek stale się rozwijał, jednak w momencie zamknięcia granic, a także hoteli nastąpił prawdziwy boom na rynku.
– Rynek caravaningowy rósł średnio do roku między 17 a 25 proc., więc rozwijał się cały czas. Podczas pandemii hotele były zamknięte, nie było gdzie jeździć, a camper miał wszystko to, czego było nam potrzeba. Wtedy nastąpił ekstremalny boom, bo rynek odnotował w niektórych segmentach nawet do 75 proc. wzrostów. Teraz to troszeczkę hamuje, ale rynek jest rozwojowy. Nie ma żadnego regresu. Wzrost nadal jest większy niż przed pandemią – wyjaśnił mój rozmówca.
Czytaj też:
All inclusive w kamperze? Tak, ale tylko w jednym krajuCzytaj też:
Te triki powinien znać każdy miłośnik kamperów. Ułatwią życie w podróży