Testy na COVID-19, „paszporty” dla zaszczepionych osób czy konieczność testowania się i izolacji po przylocie – w czasie zaostrzonej pandemii koronawirusa kraje na różne sposoby usiłowały chronić się przed przenoszeniem choroby. Wszystko to wpływało na utrudnienie losu podróżnych, a często wręcz zniechęcało do lotów do jakiegoś kraju, jeśli w perspektywie była kilkudniowa kwarantanna. W miarę jak sytuacja epidemiczna się poprawiała, kolejne państwa znosiły obostrzenia. Dotyczyło to szczególnie popularnych turystycznych destynacji, dla których brak przyjezdnych oznaczał spory wyłom w budżecie.
Podróże a koronawirus. Unia Europejska zostawia sobie „furtkę”
Teraz Rada Europejska chce pójść o krok dalej i systemowo uregulować brak ograniczeń dla podróżnych ze względu na zdrowie publiczne. W zaleceniach unijny organ podkreśla jednak, że utrzymywany jest szereg zabezpieczeń na wypadek pogorszenia sytuacji epidemiologicznej. W takich przypadku państwa wzywane są do podjęcia skoordynowanej decyzji o ponownym wprowadzeniu wymogów dotyczących np. obowiązkowych szczepień, posiadania dowodu bycia ozdrowieńcem albo ważnego tekstu przeciwko COVID-19.
„Aby móc szybko reagować na nowe warianty, utrzymywany jest hamulec bezpieczeństwa. W takich przypadkach państwo członkowskie mogłoby wymagać od podróżnych poddania się kwarantannie lub testom, nawet jeśli posiadają oni unijny certyfikat cyfrowy COVID” – czytamy w zaleceniach.
Obostrzenia przeciw COVID-19 maksymalnie na 21 dni
Rada Europejska chce jednak, by walka z COVID-19 była prowadzona w sposób bardziej uporządkowany. Nawet jeśli państwa UE zdecydowałyby o nowych obostrzeniach w redakcji np. na groźny wariant koronawirusa, restrykcje byłyby ustalane na 21 dni z możliwością przedłużenia lub skrócenia.
Jeżeli państwo członkowskie uzna, że ograniczenia w swobodnym przemieszczaniu się są konieczne ze względu na poważne pogorszenie sytuacji epidemiologicznej, powinny się one sprowadzać do posiadania ważnego unijnego cyfrowego certyfikatu COVID.
Osoby nieposiadające certyfikatu mogą zostać zobowiązane do poddania się testowi przed lub po przyjeździe.
Czytaj też:
Long-Covid istnieje. Wirusolog: Objawy mogą się utrzymywać do 2 lat od zakażeniaCzytaj też:
Duża linia planuje powrót na Lotnisko Chopina. Nie latali tu od początku pandemii