Historię jedynej kobiety na wyspie Pianosa przedstawia CNN. W 2011 roku Giulia Manca wybrała się na wakacje na dawną więzienną wyspę. Mieszkała w nadmorskim hotelu Milena, w którym pracują nadzorowani i zwolnieni warunkowo skazańcy. W otoczonym sosnami hotelu na suficie znajdują się freski, pokoje mają zachwycający widok na morze, a na dużym patio więźniowie serwują wieczorami napoje dla gości.
– To były wyjątkowe wakacje, a projekt resocjalizacyjny i sposób, w jaki więźniowie otrzymali drugą szansę na życie, zafascynował mnie – powiedziała Giulia, która wcześniej pracowała jako agent turystyczny.
Resocjalizacja na wyspie Pianosa. Więźniowie pracują w hotelu
Po kilku dniach pobytu na wyspie ówczesny kierownik poinformował ją, że hotel ma trudności finansowe i grozi mu zamknięcie. – Czułam, że muszę coś zrobić, aby im pomóc, inaczej będą musieli wrócić za kratki, do małych cel, bez szans na nowy początek i nauczenie się pracy, która pomogłaby im po wyjściu na wolność – wyjaśniła. Zatrudniła się w hotelu.
Giulia Manca obecnie jest zarówno jego kierownikiem, jak i nadzorcą programu rehabilitacyjnego wyspy, zarządzanego przez toskańskie władze więzienne i organizację non-profit Arnera. Misją organizacji jest pomoc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji, takim jak więźniowie, w powrocie do społeczeństwa.
Giulia przyznaje, że jej praca wzbudziła zdziwienie wśród przyjaciół i rodziny ze względu na postrzegane ryzyko bycia jedyną kobietą w grupie skazanych. – Ludzie mówili, że zwariowałam, podejmując się takiej pracy, ale nigdy nie czułam strachu ani zmartwienia – powiedziała. Jej zdaniem każdy zasługuje na odkupienie i drugą szansę.
– Wszyscy uczestnicy programu odsiedzieli co najmniej jedną trzecią swojego wyroku w więzieniu i przeszli rygorystyczne testy psychologiczne i społeczne w celu ustalenia, czy nie są są już niebezpieczni oraz czy naprawdę żałują tego, co zrobili – zaznacza kierowniczka hotelu. Jest dumna, że odsetek osób, które spędziły czas na wyspie i powróciły do przestępczości, spadł do 0,01%. Manca w czasie 12 lat pracy miała do czynienia z około setką zwolnionych warunkowo skazanych za wiele przestępstw, w tym za morderstwo
– Nawet moja córka Yolanda, która jako dziecko była trochę sceptycznie nastawiona do mojej pracy, doceniła wyspę i zrozumiała wagę tego, co robię, a teraz mówi mi, że jestem szczęściarą – powiedziała.
Turyści na wyspie Pianosa. Wstęp tylko dla zorganizowanych wycieczek
Pianosa jest położona między Korsyką a Półwyspem Apenińskim. W XVII wieku stała się miejscem uwięzienia banitów, bandytów i rewolucjonistów.
Wyspa służyła jako baza dla więzienia o zaostrzonym rygorze do 1998 roku, kiedy to zostało ono zamknięte. Jego nieliczni mieszkańcy ostatecznie wyjechali, a Pianosa została opuszczona na wiele lat. Do niedawna nie było tu odwiedzających. Obecnie turyści mogą przyjeżdżać na wyspę tylko na zorganizowane wycieczki zarezerwowane przez określonych touroperatorów.
Czytaj też:
Wyspa w kształcie serca hitem sprzedaży. Do kupienia magiczne miejsce w ChorwacjiCzytaj też:
Najbardziej niebezpieczna wyspa świata. Jest znana tylko z jednej rzeczy