Podróżował samolotem na gapę. „Został znaleziony martwy w podwoziu”

Podróżował samolotem na gapę. „Został znaleziony martwy w podwoziu”

Dodano: 
Samolot KLM - zdjęcie ilustracyjne
Samolot KLM - zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / jackmac34
Fatalny finał podróży mężczyzny, który ukrył się w podwozu samolotu linii KLM. Władze lotniska Schiphol poinformowały, że ujawniono jego zwłoki.

W podwoziu samolotu linii KLM ujawniono w poniedziałek zwłoki mężczyzny. Maszyna wystartowała z Kanady, ale przed lądowaniem na amsterdamskim Schiphol zaliczyła kilka przystanków, w tym Lagos w Nigerii. Na razie nie wiadomo, na którym z lotnisk "pasażer na gapę" przedarł się na pokład ani jak długo leciał w takich warunkach.

Zgon na pokładzie samolotu. Pasażer ukrył się w podwoziu

– Ukrył się we wnęce koła – potwierdził przedstawiciel Królewskiej Żandarmerii Wojskowej. Jak dodał, służby ustalają, jak się tam znalazł i kiedy do tego doszło. – Nie ma tutaj mowy o popełnieniu przestępstwa – wskazał. – Śledztwo wciąż trwa i staramy się ustalić tożsamość ofiary, aby móc poinformować rodzinę o jego śmierci – dodał.

Rzecznik, którego cytuje lokalna prasa zwrócił też uwagę, że podczas lotów na takich wysokościach, w podwoziu samolotu temperatura może dochodzić do minus 50 stopni, a w powietrzu nie ma wystarczającej ilości tlenu. – W tym przypadku ofiara zmarła najprawdopodobniej wskutek hipotermii.

Fatalny finał podróży. Zwłoki mężczyzny w podwoziu samolotu

Gęstość powietrza na wysokości 10 km jest znacznie niższa i zawiera ono mniej tlenu. Oddychanie w takich warunkach nie byłoby możliwe przez więcej niż kilkadziesiąt sekund. Na pokładzie, gdzie znajdują się pasażerowie panują zupełnie inne warunki, lecz w sytuacjach kryzysowych konieczne jest użycie masek tlenowych

Portal nltimes.nl przypomina, że niespełna dwa lata temu znaleziono martwego mężczyznę we wnęce koła samolotu lecącego z Lagos do Amsterdamu. Jednak nie każda podróż tego typu kończy się tak fatalnie. Znany jest przypadek 16-latka z Kenii, który przeżył w podwoziu samolotu lecącego z Londynu do Maastricht, gdzie później złożył wniosek o azyl. – Czasami komuś się uda, ale większość prób ma tragiczny finał – ocenił rzecznik.

Czytaj też:
Chciał wejść na pokład z Barbie. Ona nie mogła polecieć
Czytaj też:
To tu Rosjanie latają na wakacje. W ten sposób omijają europejskie sankcje

Opracował:
Źródło: nltimes.nl