Tania linia lotnicza odwołuje loty. 50 tysięcy pasażerów ma problemy

Tania linia lotnicza odwołuje loty. 50 tysięcy pasażerów ma problemy

Dodano: 
Samoloty tanich linii lotniczych
Samoloty tanich linii lotniczych Źródło:Shutterstock
Pasażerowie, którzy wykupili loty na pokładach samolotów znanej taniej linii, mogą mieć problemy. Przewoźnik odwołuje bowiem 50 tysięcy rejsów, które miały odbyć się w kwietniu i maju. Wszystko przez to, że brakuje mu pojazdów.

Tegoroczne lato upłynie wielu turystom pod znakiem podróżowania samolotami. Eksperci przewidują, że w Europie ruch lotniczy będzie wyjątkowo natężony. Pasażerowie muszą uzbroić się w cierpliwość, gdyż wiele lotnisk wciąż boryka się z brakami kadrowymi po pandemii koronawirusa. Brakuje kontrolerów ruchu lotniczego, pracowników kontroli bezpieczeństwa czy ochrony, co wpływa na tworzenie się długich kolejek w portach lotniczych. Sytuacji nie pomagają na pewno strajki we Francji. Przedstawiciele marki Ryanair złożyli nawet w tej ostatniej sprawie petycję do instytucji UE – domagają się ochrony lotów nad Francją podczas strajków i wprowadzenia przepisów na wzór tych obowiązujących w Grecji, Włoszech, czy Hiszpanii.

Wygląda jednak na to, że kłopoty w niektórych miejscach zaczęły się już teraz. Jedna z tanich linii lotniczych musi bowiem odwołać ok. 5% lotów wykonywanych w kwietniu i maju ze względu na to, że brakuje jej samolotów.

Tania linia lotnicza odwołuje loty

Holenderski przewoźnik Transavia został zmuszony do zmniejszenia swojej przepustowości w kwietniu i maju o ok. 5% z powodu niedoboru samolotów. W tym okresie linia lotnicza będzie musiała poradzić sobie z brakiem 6 maszyn – niektóre z nich wymagają konserwacji, a w przypadku innych trzeba dopełnić formalności.

Dwa z samolotów będą wyłączone z eksploatacji z powodu opóźnień w konserwacji, a linia lotnicza dodatkowo czeka na części zamienne od Boeinga. Ponadto cztery z pięciu byłych samolotów Blue Air nabytych w ramach leasingu nie zostały dopuszczone do lotu z powodu „problemów z formalnościami” – prawdopodobnie chodzi o certyfikaty bezpieczeństwa.

„Niestety Transavia musi wprowadzić zmiany w siatce połączeń. Problemy oznaczają, że musimy dostosować nasz rozkład lotów do nowej sytuacji. Tam, gdzie to możliwe, przebukowujemy loty lub zapewniamy alternatywę. Niestety, pomimo tych wysiłków, nie możemy uniknąć odwołania niektórych rejsów” – powiedział rzecznik marki Transavia.

Problemy linii z samolotami

Holenderska linia lotnicza w ciągu najbliższych miesięcy będzie dysponować tylko 39 samolotami. W rezultacie rzecznik ujawnił, że „pięć procent wszystkich lotów w kwietniu i maju” zostanie odwołanych. Wpłynie to na 50 tys. pasażerów.

Według serwisu informacyjnego Luchtvaartnieuws opóźnienia w konserwacji są spowodowane częściowo brakiem personelu w dziale technicznym linii lotniczej. Częściowo wynika to ze zwolnień lekarskich, a częściowo z tego, że wielu pracowników przechodzi szkolenia.

Czytaj też:
Lotnisko w Radomiu traci kolejne połączenia. Turyści nie polecą w wakacyjne miejsca
Czytaj też:
LOT kasuje połączenie do krainy szczęśliwości. Turystom zaproponowano coś innego

Opracowała:
Źródło: Simple Flying