21 kwietnia w Tatrach został zamknięty szlak prowadzący od Kuźnic przez Dolinę Jaworzynki aż po Przełęcz Między Kopami. Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego podjęli taką decyzję dlatego, że w okolicy pojawił się niedźwiedź. Park ma za zadanie ochronę środowiska, w tym jego mieszkańców, dlatego też droga będzie niedostępna dla turystów do odwołania.
Okazuje się, że osoby, które wybierają się w najbliższym czasie w góry, powinny uważać na jeszcze jeden gatunek. Otóż na polanach i w wysokich trawach można teraz spotkać żmije.
W Tatrach pojawiły się żmije zygzakowate
Na facebookowym profilu Tatrzańskiego Parku Narodowego pojawił się ważny komunikat dla turystów, którzy wybierają się w najbliższym czasie w góry. Można tu spotkać już żmije zygzakowate.
„Ciepłe wiosenne dni spowodowały, że przez ostatni weekend w Dolinie Chochołowskiej wśród krokusów można było spotkać żmije zygzakowate. Otwarta przestrzeń polany jest dla nich idealnym miejscem na wygrzewanie. Często przypominamy Wam, by nie schodzić ze szlaku – robimy to z troski o krokusy, i z troski o Was” – napisano w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.
TPN ostrzega turystów
Żmije zygzakowate zapadają w sen zimowy i budzą się w marcu. W kwietniu i maju mają okres godowy. Wtedy też dużo łatwiej je spotkać. Cenią sobie torfowiska i gęste zarośla. Można je zobaczyć w pobliżu lasów, a także na podmokłych łąkach i polanach. Węże te same z siebie nie atakują, chyba że poczują się zagrożone. Warto jednak pamiętać, że posiadają one jad, który może być niebezpieczny dla człowieka.
„Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż w Polsce. Jej jad może być niebezpieczny, ale tragiczne wypadki zdarzają bardzo rzadko. Żmija atakuje wyłącznie (!) w sytuacji bezpośredniego dla niej zagrożenia, najczęściej odruchowo, gdy się na nią przypadkowo nadepnie lub zaskoczy w miejscu, gdzie nie ma możliwości dalszej ucieczki. O ile ma taką możliwość, zawsze schodzi człowiekowi z drogi” – podaje TPN w dalszej części komunikatu.
Jak wygląda żmija zygzakowata? Ma przeważnie kolor szary, brązowy lub czarny, a na jej grzbiecie znajduje się charakterystyczny zygzak nazywany „wstęgą kainową”. W odmianie ciemniejszej ten specyficzny wzór jest niewidoczny. Jej długość może dochodzić nawet do 80 cm. Ciało żmii zwęża się w kierunku głowy – ta z kolei jest płaska i trójkątna, wyraźnie oddzielona od reszty ciała. Na czubku jej głowy możemy też dostrzec wzór w kształcie litery X, Y lub V, który tworzą łuski.
Czytaj też:
Proste szlaki w górach. Te mogą wybrać mało doświadczeni PolacyCzytaj też:
Tu Polacy spędzą majówkę. Nie odstraszają ich nawet rosnące ceny