Na plażach grasuje mały smok. Jest niebieski i niebezpieczny dla turystów

Na plażach grasuje mały smok. Jest niebieski i niebezpieczny dla turystów

Dodano: 
Niebieski smok
Niebieski smok Źródło:Shutterstock
Zarówno podczas wiosennych spacerów w lasach, jak i egzotycznych urlopów za granicą należy uważać na pewne specyficzne gatunki roślin i zwierząt. Ostatnio na plażach coraz większy niepokój wywołują niebieskie smoki.

Choć hasło „niebieski smok” brzmi dość bajkowo, to opisuje realne stworzenie, spotykane na hiszpańskich plażach. Turyści, którzy odwiedzają tamtejsze rejony, powinni być ostrożni. Chodzi o gatunek glaucus atlanticus, który stwarza dla ludzi zagrożenie. Na pierwszy rzut oka wygląda niewinnie – jest tak mały, że czasem trudno go zauważyć. Co może się stać, gdy go dotkniemy?

Niebieski smok wraca na plaże

Wspomniany glaucus atlanticus przypomina niebieskiego smoka i tak też jest określany. Zwierzę można rozpoznać po jasnobłękitnym kolorze i ciele otoczonym maleńkim pancerzem. Jego wygląd często wzbudza ciekawość i sprawia, że turyści chcą wziąć go na ręce i sfotografować. Okazuje się, że to niebezpieczne.

Nietypowe stworzenie dość dawno nie pojawiało się w okolicach Europy, jednak ostatnio zaczęto je spotykać na plażach w Hiszpanii. Najczęściej było zauważane w roku 1705, zaś jego historia sięga aż 300 lat wstecz. Powrót niebieskiego smoka na bliskie nam tereny ma związek z ociepleniem się wód oceanicznych, zwierzęta te lubią bowiem umiarkowane i tropikalne klimaty.

Spotkanie z niebieskim smokiem może być niebezpieczne

Niebieski smok, albo też inaczej jaskółka morska, to tak naprawdę jadowity ślimak. Jego długość kształtuje się od 0,5 do 3 cm, a ciało spłaszcza się i zwęża ku dołowi. Również barwy dopasowane są tak, by zwierzęta łatwiej mogły chować się przed drapieżnymi ptakami. Szczególną uwagę przyciąga ich duża para kończyn, dzięki którym polują na jadowite meduzy.

To wspomniana żywność minismoków sprawia, że stworzenia stwarzają dla człowieka duże zagrożenie. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy brać ich do rąk – jad, który przedostaje się do ich ciała podczas jedzenia, jest dla nas bardzo trujący. W konsekwencji na skórze może pojawić się podrażnienie, wysypka, a nawet bolesne pęcherze. Uczulone osoby są w stanie doznać również wstrząsu anafilaktycznego.

Nie tylko turyści przebywający w Hiszpanii są narażeni na kontakt z niebezpiecznymi stworzeniami. Jeśli postanowiliście spędzać urlop w Polsce, też musicie uważać. Omijać trzeba m.in. trujące grzyby oraz salamandry. Zarówno kontakt z nieodpowiednimi stworzeniami, jak i roślinnością może spowodować przykre objawy.

facebookCzytaj też:
Pierwsi mistrzowie majowego grzybobrania. Ten zbiór zachwyca
Czytaj też:
Leśnicy ostrzegają przed trującym grzybem. Jest potwornienie niebezpieczny

Opracowała:
Źródło: Wirtualna Polska