Pasażer samolotu otworzył drzwi w trakcie lądowania. „Chciał szybko wysiąść”

Pasażer samolotu otworzył drzwi w trakcie lądowania. „Chciał szybko wysiąść”

Dodano: 
Samolot
SamolotŹródło:Unsplash
Pewien mężczyzna otworzył drzwi samolotu linii Asiana Airlines, kiedy ten znajdował się ponad 200 metrów nad ziemią. Pasażer został aresztowany, a policji powiedział, że czuł, że się dusi i „chciał szybko wysiąść”.

W ostatnich dniach doszło do niebezpiecznej sytuacji w branży lotniczej. Incydent miał miejsce na pokładzie samolotu Asiana Airlines, który leciał do Daegu w Korei Południowej. Jeden z pasażerów otworzył drzwi maszyny podczas lądowania. Doprowadził do tego, że na pokładzie chwilowo nie dało się oddychać, a kilkunastu pasażerów odniosło obrażenia.

Na szczęście pojazd bezpiecznie wylądował, a mężczyznę aresztowano. Policji tłumaczył, że „chciał szybko wysiąść”, gdyż był zestresowany i zrobiło mu się duszno.

Otworzył drzwi samolotu w trakcie lądowania

Mężczyzna otworzył drzwi samolotu linii Asiana Airlines w momencie, kiedy maszyna znajdowała się ok. 200 metrów nad ziemią i podchodziła do lądowania w Daegu w Korei Południowej. Do sieci trafiło nagranie pokazujące, jak na pokład wpada chłodne powietrze, a przerażeni pasażerowie łapią się za podłokietniki.

Pracownik linii lotniczej potwierdził, że mężczyzna po trzydziestce, który siedział na fotelu przy drzwiach awaryjnych, otworzył je, kiedy maszyna znajdowała się ok. 2-3 minut od wylądowania w mieście znajdującym się niedaleko Seulu. Na szczęście manewr udało się wykonać.

Lokalna policja poinformowała, że mężczyzna został aresztowany w piątek na lotnisku w Daegu. Pasażer powiedział funkcjonariuszom, że był pod dużym stresem po niedawnej utracie pracy, było mu duszno i chciał szybko wysiąść z samolotu. W jego sprawie toczy się śledztwo – grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Groźny incydent w trakcie lotu

Według Asiana Airlines na pokładzie było łącznie 200 osób, w tym 194 pasażerów. Strażacy podali, że 12 osób odniosło obrażenia w wyniku incydentu, a 9 przewieziono do szpitala w Daegu.

Samolot leciał z wyspy Czedżu – położonej u południowego wybrzeża Korei Południowej – do Daegu.

Ekspert lotniczy Geoffrey Thomas z Airline Ratings opisał incydent jako „dziwny”. Thomas zauważył, że prędkość lądowania airbusa A321 wynosi około 150 węzłów (ok. 280 km/h), co oznacza, że wiatry o tej prędkości mijają samolot.

„Wydaje się niemożliwe, aby drzwi dało się otworzyć przy takiej sile wiatru wokół, ale tak czy inaczej tak się stało” – powiedział w rozmowie z CNN.

Sprawę skomentowali też przedstawiciele Asiana Airlines.

„Samolot jest zaprogramowany na dostosowanie ciśnienia w kabinie do wysokości samolotu. Kiedy jest wysoko w powietrzu, nie można otworzyć drzwi, ale gdy wysokość jest niska i blisko jest do lądowania, drzwi można otworzyć” – wyjaśnili.

Linia lotnicza asekuruje się na przyszłość

Linia lotnicza podobno podjęła środki, aby zapobiec powtórzeniu się takich incydentów. Południowokoreański przewoźnik Asiana Airlines miał zaprzestać sprzedawania miejsca w rzędach przy wyjściach awaryjnych.

Czytaj też:
Kolejki i frustracja na lotniskach w Wielkiej Brytanii. Zawiódł system
Czytaj też:
O krok od zderzenia. Samoloty musiały przerwać lądowanie

Opracowała:
Źródło: CNN/Simple Flying