Do tych polskich muzeów wejdziesz z psem. Na liście znane obiekty z Krakowa, Warszawy i Lublina

Do tych polskich muzeów wejdziesz z psem. Na liście znane obiekty z Krakowa, Warszawy i Lublina

Dodano: 
Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie
Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie Źródło:WPROST.pl / Katarzyna Świerczyńska
Podróżowanie z psem wcale nie oznacza, że podczas zwiedzania musisz albo omijać szerokim łukiem muzea, albo zostawiać pupila w hotelowym pokoju. Jest w Polsce wiele muzeów, które są otwarte dla turystów z psami. Dziewięć z nich odwiedziłam osobiście ze swoim psem.

Wiele osób nie wyobraża sobie wakacji bez swojego czworonożnego pupila. Wiąże się to często z koniecznością rezygnacji z wielu atrakcji turystycznych, które nie są dostępne dla psów. Jednak to nie oznacza, że pies całkowicie przekreśla możliwość odwiedzenia takich miejsc, jak np. muzea. Wiele z nich pozwala na zwiedzanie z psami.

Muzea, do których wejdziesz z psem

Dziewięć polskich muzeów odwiedziłam ze swoim psem osobiście (mam dużego psa – to suczka w typie husky). To zarówno duże obiekty (np. skansen w Lublinie), jak i niewielkie, prywatne muzea (np. muzeum rowerów w Gołębiu). To muzea w dużych miastach, jak i te w mniejszych miejscowościach.

Muzeum Neonów w Warszawie
To chyba jedno z pierwszych polskich muzeów, które od początku reklamowało się jako przyjazne psom. Można tu podziwiać ponad setkę neonów i instalacji reklamowych. To przede wszystkim neony z lat 60. i 70. ubiegłego wieku. To wręcz kultowe miejsce na turystycznej mapie Warszawy. W 2020 zostało uznane przez brytyjski dziennik „The Guardian”  za jedno z 12 najciekawszych muzeów w europejskich miastach.

Muzeum mieści się na warszawskiej Pradze Południe przy ulicy Mińskiej (Soho Factory). Część neonów to ekspozycja wewnątrz, a te największe można podziwiać na zewnątrz budynku.

Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie

To jedno z najciekawszych miejsc w Wielkopolsce. Muzeum – Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera w podpoznańskim Puszczykowie mieści się w starym domu rodziny Fiedlerów i istnieje od 1974 roku. 
To prawdziwe muzeum osobliwości, bo na całej posesji znajdują się zarówno pamiątki z podróży znanego pisarza (np. tropikalne motyle czy... trofea z ludzkich głów), ale też np. posągi – repliki zabytków z całego świata (jest piramida, jest posąg z Wyspy Wielkanocnej czy posąg Buddy z Bamian). Niezwykle ciekawa jest także wystawa poświęcona Dywizjonowi 303. Można na niej oglądać m.in. zdjęcia wykonane przez Arkadego Fiedlera (psiarze mogą zwrócić szczególną uwagę na zdjęcia lotników z psami). Muzeum prowadzą synowie znanego podróżnika.

Muzeum Iluzji w Krakowie

Tu nie można się nudzić, a turyści z psami są zawsze mile widziani (od progu wita ich miska z wodą). Muzeum Iluzji to miejsce, które łączy sztukę z nauką i zabawą. Wiele eksponatów i ekspozycji można dotknąć i wypróbować ich działanie (to np. gabinet luster, rysowanie światłem czy możliwość zrobienia oryginalnych zdjęć w pokoju do góry nogami).
Muzeum mieści się w centrum Krakowa, przy ulicy Straszewskiego.


Pracownia i Muzeum Witrażu w Krakowie

To jedno z najbardziej wyjątkowych i klimatycznych krakowskich muzeów.  Mieści się w siedzibie historycznego studia witrażowego S.G. Żeleński, a witraże tworzy się tu nieprzerwanie od 1902 roku. To prawdziwe żywe muzeum, ponieważ zwiedzający mogą podejrzeć mistrzów przy pracy i na własne oczy zobaczyć, jak powstają monumentalne, szklane dzieła. 
Mieści się tu także stała wystawa. To Galeria Młodopolskich Mistrzów Witrażu. Jedyne miejsce w Polsce, gdzie można podziwiać witraże Wyspiańskiego, Mehoffera, Jastrzębowskiego i Stefana Matejki (bratanka słynnego Jana).
WAŻNE: Muzeum można zwiedzać tylko w zorganizowanych grupach z przewodnikiem (trzeba umówić się na konkretną godzinę). To opcja raczej dla cierpliwych psów, które potrafią spokojnie czekać, podczas gdy ludzie fascynują się kolorowymi szkiełkami. Muzeum jest dwupoziomowe – przejście na górę pracowni to bardzo wąskie, kręte, ażurowe schody – mogą być one problematyczne dla psów.

Muzeum Nietypowych Rowerów w Gołębiu

Jedyne takie w Polsce i jedyne w Europie. Muzeum Nietypowych Rowerów mieści we wsi Gołąb niedaleko Puław (przy trasie nr 801 z Warszawy do Kazimierza Dolnego). Obejrzysz tu, a nawet wypróbujesz osobiście, rowery cyrkowe, poziome i takie, które wymyślił twórca tego miejsca, czyli Józef Konstanty Majewski. 
Na zwiedzanie muzeum trzeba się wcześniej umówić, bo największą wartością obok samych rowerów są pełne swady i humoru opowieści pana Majewskiego. Jak mówi założyciel muzeum, psy są tu zawsze mile widziane, ale tylko takie, które po sobie sprzątają.


Izba Pamięci Wincentego Pola w Gdańsku

To niewielkie muzeum mieści się na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku (powstało w 1974 roku – dziś funkcjonuje w ramach Gdańskiego Archipelagu Kultury). Na stałej ekspozycji można tu obejrzeć ponad 200 eksponatów związanych z życiem i twórczością Wincentego Pola. To fotografie, listy poety, mapy i obrazy. 
Warto też śledzić kalendarz wystaw czasowych. To zarówno wystawy sztuki, jak i wystawy poświęcone konkretnym zagadnieniom (np. temu, jak powstaje wiatr). W placówce można się jednocześnie zaopatrzyć w mapy i publikacje poświęcone przyrodzie i historii Wyspy Sobieszewskiej.

Muzeum Muzyki Polskiej w Szczecinie

To jedno z kultowych miejsc na mapie Szczecina. Muzeum mieści się w słynnej klubokawiarni Sorrento, w zabytkowej drewnianej willi przy alei Wojska Polskiego (sam budynek stanowi jeden z nielicznych w Szczecinie obiektów drewnianych w tzw. stylu szwajcarskim).
Coś dla siebie znajdą tu przede wszystkim miłośnicy muzyki z lat 60. i początków polskiego rocka. Wśród eksponatów są np. słynne gitary z lat 60. (należące m.in. do Wojciecha Rapy i Zbigniewa Włodarczyka), ale też adaptery, magnetofony, płyty i zdjęcia z prywatnych archiwów. Ponieważ w willi mieści się jednocześnie restauracja i klub muzyczny (cały obiekt jest przyjazny psom), samo zwiedzanie ekspozycji jest bezpłatne.

Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie

 To jeden z największych skansenów w Polsce. Muzeum położone jest w dolinie rzeki Czechówki i warto na jego obejście zaplanować minimum dwie godziny. To bogata kolekcja architektury (oryginalne chaty i zabudowania), ale też liczne eksponaty związane z dawnym życiem wsi, dworów i miasteczek. Psy, zgodnie z regulaminem, muszą być na terenie skansenu na smyczy i w kagańcu. Z psami nie można też wchodzić do wnętrz zabytkowych chat czy innych budynków. WAŻNE: na terenie skansenu żyją też liczne zwierzęta gospodarskie, między innymi krowy, kury czy gęsi. Spacerując z psem po skansenie, staraj się nie niepokoić jego zwierzęcych mieszkańców.

Regionalne Muzeum Cebularza w Lublinie

Odwiedziny w tym muzeum to godzina niezwykłego pokazu, opowieści o historii Lublina i przysmaku, z którego słynie. Podczas wizyty w muzeum goście poznają przepis na tradycyjne cebularze i mogą wykonać własne placki.  
Jeśli chcesz się tu wybrać z psem, uprzedź o tym wcześniej właściciela muzeum – nie każdy termin na wizytę z psem będzie tu dobry (najlepiej celować w spokojniejsze dni w środku tygodnia).

Pies w muzeum – o czym trzeba pamiętać?

O tym, czy do danego muzeum można wejść z psem, decyduje właściciel obiektu. Ograniczenia nie dotyczą jednak psów przewodników osób niepełnosprawnych. Zanim zabierzesz psa do muzeum, zastanów się, czy twój pupil na pewno dobrze będzie się tam czuł i tym samym potrafił odpowiednio zachować (nie każdy pies odnajdzie się w gwarnym Muzeum Iluzji, pełnym gospodarskich zwierząt skansenie w Lublinie czy dość ciasnych pomieszczeniach Muzeum Witrażu).

Jak sprawdzić, czy dane muzeum jest przyjazne turystom z psami? Większość tego typu placówek ma swoje regulaminy dostępne na stronach internetowych. Jeśli nie można tam wejść z psem, zwykle taka informacja jest zawarta w regulaminie. Czasem w regulaminie są wymienione obowiązki właściciela psa i dodatkowe obostrzenia (jak w przypadku regulaminu Muzeum Wsi Lubelskiej, gdzie jest mowa o kagańcu i zakazie wejścia do obiektów muzealnych). Osobiście polecam, jeśli wybierasz się z psem do muzeum, ZAWSZE najpierw skontaktować się z danym obiektem i upewnić, czy możesz przyjść z czworonogiem. Tego typu obiekty mogą zmienić regulamin (coś, co było przyjazne psom, w nowym sezonie może już z różnych powodów nie być), ale też warto zapytać przed wizytą, które godziny i dni są spokojniejsze, jeśli chodzi o liczbę gości i w takie dni planować zwiedzanie z czworonogiem.

Czytaj też:
Znane muzeum zamieni się w pieczarkarnię. „Nie mamy wyjścia. To nasz ostatni bój”
Czytaj też:
Byłam w niedocenianym mieście w Anglii. Clifton Bridge i prace Banksy'ego to początek

Źródło: WPROST.pl