Przygotowanie dziecka na pierwszy wyjazd na kolonie może być ekscytujące, ale także stresujące zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców. Jednak wystarczy klika prostych zabiegów i rozmów z naszą pociechą, aby wyjazd był udany. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie i dobra organizacja.
Pozytywne nastawienie rodziców
Zdaniem psycholog Barbary Choroszewskiej, to, jak dziecko przeżyje swój pierwszy samodzielny wyjazd, w dużej mierze zależy od rodziców.
– To dorośli toną w obawach, których nawet jeśli nie wyrażają wprost, to obarczają nimi swoje dzieci – mówi w rozmowie z Wprost.pl Barbara Choroszewska. – Rodzice muszą wykonać pracę i przed wyjazdem sporządzić listę tego, czym się sami straszą. Jest to związane z tym, że wiele osób uważa, że jak będzie kontrolować wszystko, to nic złego się nie stanie. Ale nie możemy obronić dzieci przed czymś, co jest nieprzewidywalne. Należy wystrzegać się postawy nadopiekuńczej i zrezygnować z podejrzliwości i braku zaufania do obozowej kadry.
Najważniejsza według psychologów jest rozmowa z dzieckiem i wyjaśnienie, na czym będzie polegać obóz, a także jakie uczucia mogą pojawić się w jego trakcie.
– Dostosujmy język do wieku dziecka. Powiedzmy, że ufamy opiekunom, że dadzą z siebie wszystko, że otoczą opieką. Powiedzmy dziecku, że także ufamy mu i wierzymy, że sobie poradzi. Podkreślmy zalety, jakie ma nasze dziecko, a także zaznaczmy, że zawsze może porozmawiać z nami lub wychowawcami w trudnych sytuacjach – wylicza Barbara Choroszewska. – Należy też poruszyć problem tęsknoty, która przy rozłące jest normalna i wesprzeć dziecko w tym, co czuje. Można powiedzieć: rozumiem, że tęsknisz i ja też tęsknię, ale ten czas jest potrzebny, abyś sam się czegoś nauczył. Ja wszystkiego nie zdołam cię nauczyć...
Ważne w naszych rozmowach jest to, abyśmy sami wierzyli w to, co mówimy. Wtedy dziecko nam zaufa i będzie czuło wsparcie i bezpieczeństwo.
Umówmy się także z dzieckiem na formę kontaktu. Może być to jeden telefon dziennie lub kilka wiadomości, tak, aby dziecko non stop nie było „przyklejone” do telefonu i zamiast korzystać z zabaw, rozmawiało z rodzicami.
Pakowanie i lista rzeczy
Zawsze przed wyjazdem rodzice otrzymują od organizatorów informacje i listę rzeczy, które należy spakować dziecku. Rodzice z dziećmi mogą także dodatkowo stworzyć własną listę potrzebnych rzeczy, nie zapominając o ulubionej piżamce czy przytulance. Wspólne zakupy są bardzo ważnym rytuałem przed wyjazdem. Dziecko powinno uczestniczyć w szykowaniu i przede wszystkim pakowaniu rzeczy na kolonie. Po przyjeździe dzieci są świadome, co i gdzie mają w walce. Wiedzą, jak wyglądają ich ubrania czy przybory toaletowe. Dzięki temu czują się pewniej i bardziej samodzielnie.
Wychowawcy w zależności od warunków pogodowych pilnują podopiecznych, aby odpowiednio się ubrali, ale kolonijny wyjazd daje dziecku możliwość decydowania o wyborze ubrania, dlatego warto porozmawiać z nim o tym, że będzie mogło być samodzielne. Na wyjazd nie warto zabierać nowych i drogich ubrań. Należy wybierać te, które ewentualnie mogą się zniszczyć, poplamić itp. Dziecko w razie czego nie będzie przeżywało straty oraz nie będzie myśleć o tym, że mama „się zdenerwuje”. A w ferworze kolonijnej zabawy, różne rzeczy są możliwe.
Pakując naszą pociechę na wyjazd, starajmy się nie wyposażać jej w mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, bowiem nikt za nią nie będzie nosić ogromnego bagażu. Poza tym wzrasta ryzyko, że część przedmiotów i tak gdzieś zostanie zgubiona. Dostosujmy także ubrania do miejsca, w które wyjeżdża, bo w górach nie będzie potrzebny strój pływacki, a nad morzem nie przydadzą się trapery.
Pamiętajmy także o lekach, które na stałe przyjmuje dziecko. Warto przekazać instrukcję ich podawania wychowawcom.
Kontakt z wychowawcami i zasady
Warto skontaktować się z personelem kolonii jeszcze przed wyjazdem dziecka i zadawać pytania dotyczące bezpieczeństwa, harmonogramu, diet itp. Można również starać się poznać członków personelu, którzy będą odpowiedzialni za opiekę nad dzieckiem. Może to pomóc w budowaniu zaufania i poczucia bezpieczeństwa zarówno u dziecka, jak i u rodziców.
Należy także uświadomić nasze dziecko, że musi podporządkować się zasadom panującym na koloniach. Będąc w nieznanym mieście czy na nowym terenie musi zawsze pilnować się opiekunów i swojej grupy. Nie powinno rozmawiać z obcymi, a tym bardziej nigdzie się z nimi nie oddalać, nawet jeśli zapewniają oni, że to tylko chwila i tuż za rogiem mają fantastyczną niespodziankę. Czasami maluchy, pod wpływem emocji związanych z oddaleniem się od domu i przebywaniem w egzotycznym środowisku, mogą tak zachwycić się tym nadmiarem bodźców, że wszelkie zainteresowanie będą odczytywały jako element fascynującej wyprawy.
Porozmawiajmy także z dziećmi o higienie. W domu rodzice często przypominają o myciu zębów, kąpielach, czystej odzieży. Teraz nasze dziecko będzie musiało poradzić sobie samo, więc zadbajmy, aby domowe zasady wcieliło w życie także na obozie. Podkreślmy, że ważne jest to nie tylko dla jego zdrowia i komfortu, ale także dla osób, z którymi będzie mieszkać w pokoju.
Rozmowy o pieniądzach
Rozmowa o wydawaniu pieniędzy na koloniach jest ważna, aby dziecko było świadome swoich finansów i umiało odpowiedzialnie nimi zarządzać. Dlatego razem z dzieckiem ustalcie, ile pieniędzy będzie miało do dyspozycji na koloniach. Możecie ustalić tygodniowy limit lub podzielić kwotę na poszczególne dni. Ważne jest, aby wybrać realistyczną kwotę, która odpowiada potrzebom i oczekiwaniom dziecka. Porozmawiajcie także o typowych wydatkach, które mogą pojawić się podczas pobytu na obozie. Mogą to być np. drobne zakupy, pamiątki, słodycze lub inne rzeczy, które dziecko chciałoby kupić. Przedyskutujcie różne scenariusze i porozmawiajcie o tym, jakie wydatki są istotne i rozsądne.
Warto też zachęcić dziecko do oszczędzania pieniędzy na koloniach. Możecie ustalić cel oszczędnościowy, na którym dziecko może się skupić. Na przykład, jeśli chce kupić sobie coś wyjątkowego, możecie wspólnie obliczyć, ile dni musi zaoszczędzić pieniądze, aby osiągnąć ten cel.
Rodzice także powinni porozmawiać z dzieckiem o konieczności zachowania bezpieczeństwa związanego z pieniędzmi. Należy przypomnieć naszej pociesze, że nie powinno pokazywać publicznie swoich pieniędzy i żeby dobrze pilnowała swojej kieszeni lub portfela. Można sprawdzić, czy na obozie istnieje bezpieczne miejsce do przechowywania pieniędzy lub czy można trzymać je u wychowawców. Warto także pomyśleć o karcie przedpłaconej, z której będzie mogło korzystać bezpiecznie nasze dziecko.
Czytaj też:
Wakacyjne atrakcje za darmo? Za te dziesięć rzeczy nie zapłacisz zupełnie nicCzytaj też:
Zaplanuj wakacje marzeń. Kilka wskazówek, jak je zorganizować