W górach przydarzają się nieprzyjemne sytuacje niezależnie od pory roku. Powodowane są nie tylko złymi warunkami pogodowymi, ale też m.in. pojawianiem się niedźwiedzi na szlakach. O tego typu sytuacjach informują zwykle lokalne organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo turystów. Tym razem komunikat wydał Tatrzański Park Narodowy.
Tatrzański Park Narodowy ostrzega turystów. Te szlaki zostaną zamknięte
Każdy, kto planuje wypad w Tatry, musi uwzględnić kilka utrudnień związanych z korzystaniem ze szlaków górskich. Okazuje się, że niektóre trasy mają zostać zamknięte aż do odwołania i nikt nie wie, kiedy sytuacja ulegnie zmianie. Powodem takiej sytuacji są planowane remonty na ścieżkach.
Z ruchu turystycznego od 10 lipca mają być wyłączone znakowane na czerwono szlaki na odcinku Skrajny Granat – przełęcz Krzyżne – w obu kierunkach. Jeśli warunki pogodowe będą sprzyjać, naprawa ścieżki może zająć wyłącznie od 3 do 5 dni, co oznaczałoby, że jeszcze w tym samym tygodniu wszystko wróci do normy.
Ponadto remontem zostaje objęty szlak w miejscu obrywu pod Niebieską Turnią – czerwono znakowany odcinek: przełęcz Zawrat – Świnica. Tam prace rozpoczną się 13 lipca i w najlepszym wypadku również potrwają do 5 dni. To nie pierwszy raz, kiedy władze TPN informują o ważnych kwestiach, zwykle dają sygnał turystom, kiedy na szczytach przebywać będzie wyjątkowo dużo osób oraz o innych, nie tylko groźnych sytuacjach. O ponownych otwarciach turyści będą informowani na bieżąco m.in. za pośrednictwem Facebooka i oficjalnej strony internetowej parku.
Turyści muszą pamiętać o tablicach umieszczanych na szlakach
W najnowszym komunikacie TPN wspominał nie tylko o zamknięciu szlaków, ale również o przestrzeganiu istotnych zasad. Przy szlakach udostępniono tablice informacyjne, a umieszczone na nich polecenia powinny być respektowane przez wszystkich. Chodzi m.in. o wymogi służb terenowych, które przepraszają za trudności i liczą na wsparcie.
Trzeba pamiętać, że każdorazowe łamanie zasad z naszej strony utrudni i wydłuży proces prac, dlatego dla dobra wspólnego nie należy ignorować zakazów. W razie wątpliwości i pytań turyści mogą kontaktować się ze służbami i pracownikami TPN pod specjalnymi numerami telefonów oraz na social mediach. Ponadto przedstawiciele parku zapewniają, że starają się, aby remonty miały jak najmniejszy wpływ na organizację ruchu turystycznego i podkreślają, że ze względów bezpieczeństwa pewne niedogodności są nie do uniknięcia.
Zamknięcie tras konieczne jest z kilku powodów. Jak tłumaczy jeden z pracowników parku, większość prac jest technicznie bardzo wymagająca i wiąże się z koniecznością wykorzystania helikoptera. Okazuje się, że w trakcie remontów często zrzucane są luźne kamienie i brukowane są nowe stopnie skalne. Cały proces może stanowić zagrożenie dla osób będących w pobliżu, dlatego tymczasowo lepiej jest unikać wspomnianych lokalizacji.
Czytaj też:
Wakacyjny weekend pod namiotem. Przekonaliśmy się, czy było warto?Czytaj też:
Nie żyje polski himalaista. Zginął podczas zejścia z Nanga Parbat