Tatrzański Park Narodowy dał sygnał. Tłumy ruszą w Tatry w konkretnym celu

Tatrzański Park Narodowy dał sygnał. Tłumy ruszą w Tatry w konkretnym celu

Dodano: 
Dolina Chochołowska
Dolina Chochołowska Źródło:TOPR
Wraz z nadejściem wiosny, coraz więcej osób nie może doczekać się ocieplenia w Tatrach. Topnienie śniegu oznacza tam bowiem nie tylko poprawę warunków do wędrówki, ale również pojawienie się krokusów. Najnowszy raport dotyczący wiosennych kwiatów w weekend przekazał Tatrzański Park Narodowy.

Kwitnienie krokusów w Tatrach to wyjątkowe zjawisko, które przyciąga dziesiątki tysięcy turystów. Już od początku marca wiele osób szuka informacji, czy w dolinach pojawiły się pierwsze kwiaty. Na to pytanie w niedzielę odpowiedział Tatrzański Park Narodowy.

Już są. Pierwsze krokusy rozkwitły w Tatrach

W niedzielne południe Tatrzański Park Narodowy przekazał bardzo dobre informacje. Na popularnych Kalatówkach pojawiły się pierwsze nieśmiałe krokusy. Jednak park od razu ostudził emocje, twierdząc, że na pełen rozkwit trzeba będzie jeszcze zaczekać.

„Raport krokusowy z Kalatówek: zdecydowanie trzeba jeszcze poczekać. Na polanie można zobaczyć pojedyncze kwiaty, jednak zalega tam jeszcze sporo śniegu” – poinformowano w mediach społecznościowych.

Przy okazji park przekazał również najnowsze informacje dotyczące warunków na szlakach, te niestety nie było zbyt optymistyczne. „Pamiętajcie, na niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk, pokrywa śnieżna jest niejednolita, miejscami wystają już kamienie i asfalt, jednak natraficie również na miejsca, gdzie śnieg jest bardzo zmrożony, szczególnie w godzinach rannych (zalecamy zabranie raczków oraz kijków). Pogoda dopisuje, popołudniami śnieg miejscami jest już grząski” – poinformował Dariusz Giś z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

facebook

Kiedy krokusy na Polanie Chochołowskiej?

Choć pojawienie się pierwszych krokusów na Kalatówkach to dobra wiadomość, to większość turystów czeka na sygnał o łanach kwiatach kwitnących w Dolinie Chochołowskiej. To właśnie w to miejsce wybierają się każdego roku tłumy wędrowców liczące na zrobienie wyjątkowych zdjęć fioletowych kwiatów z ośnieżonymi szczytami w tle.

Przeglądając uważnie obraz z kamer TOPR pokazujących Dolinę Chochołowską, można zauważyć, że zalegająca tam warstwa śniegu jest coraz mniejsza. W wielu miejscach widać już murawę. Nie można więc wykluczyć, że jeszcze w tym miesiącu pojawią się tam kwiaty, choć wszystko będzie zależało od pogody.

Czytaj też:
Tyle kosztowały wyjazdy na narty. Sezon równocześnie zadowolił i rozczarował
Czytaj też:
Polacy wiedzą, jak oszczędzić na wakacjach z biurem podróży. Taniej o kilkaset złotych