Agresywne ryby na Majorce. Turyści muszą się mieć na baczności

Agresywne ryby na Majorce. Turyści muszą się mieć na baczności

Dodano: 
Morze
Morze Źródło:Shutterstock
Nie tego spodziewali się turyści wypoczywający na hiszpańskiej wyspie. Ataki agresywnych ryb stały się tam codziennością. Osoby kąpiące się w morzu są podgryzane aż do krwi.

O sytuacji na Majorce jest coraz głośniej. Turyści, którzy kąpią się w wodach śródziemnomorskich u wybrzeży tamtejszej wyspy oraz Minorki znajdują się w prawdziwym niebezpieczeństwie. Choć pogoda dopisuje i teoretycznie kąpać by się mogli, to większość z nich tego nie robi. Wszystko przez agresywne ryby.

Na Majorce atakują ryby. Gryzą aż do krwi

Osoby, które nie były niczego świadome i po raz pierwszy pewnie wskoczyły do wody, doznały prawdziwego zaskoczenia. Okazało się, ze wiele z nich poważnych doświadczyło poważnych ugryzień. Zdarzało się, że ryby odgryzały części ciała – np. kawałek mięśnia na nodze lub pozostawiały krwawe rany.

Do akcji pomocowych często angażowani są ratownicy, którzy zaopatrują rany. Sytuacja nie wygląda dobrze, a agresywnych ryb z dnia na dzień przybywa. Lokalne media m.in. dziennik „Ultima Hora”, informują, że w ciągu jednego dnia dochodzi nawet do kilkunastu przypadkach pogryzień. Wyjątkowo źle jest na południowo-wschodnim wybrzeżu Majorki.

To niejedyna sytuacja tego typu w ostatnim czasie. Wcześniej wiele razy słyszało się już o – wiele groźniejszych – rekinach, które pojawiają się m.in. u wybrzeży Nowego Jorku. Choć na Majorce ich teraz nie widać, to groźnych ryb i tak nie brakuje.

Kim są groźni drapieżnicy?

Z danych podawanych przez lokalne władze wynika, że groźnymi rybami są sargusy. Ten przybrzeżny gatunek uwielbia skaliste dna i gorący klimat. Stworzenia mierzą zwykle 15 cm, mają srebrnoszare ubarwienie z pionowo czarnymi pręgami. Ich ostre tnące zęby potrafią wyrządzić niejedną krzywdę – rozgniatają m.in. skorupy mięczaków i krabów.

Drugie podejrzenie – co do ataków – pada na rogatnice oraz oblaty, które również licznie występują w Morzu Śródziemnym. W ich przypadku jednak ugryzienia nie są silne ani bolesne.

Przyczyną ostatnich ataków prawdopodobnie jest sytuacja samic. Zdarza się, że jedne pilnują drugich, podczas gdy część z nich składa ikrę do zagłębień w piasku. Na ten moment wszystkim turystom pozostaje zachować bezpieczeństwo i bacznie przyglądać się bieżącej sytuacji w Hiszpanii. Zanim wejdziemy do wody, lepiej upewnić się, że miejsce jest bezpieczne.

Czytaj też:
To tu rekiny atakują najczęściej. W tych wodach warto uważać
Czytaj też:
Panika w popularnym parku narodowym. Miało tu dojść do ataku krokodyla

Opracowała:
Źródło: Ultima Hora