Pijana pasażerka zatrzymana na polskim lotnisku. Zamiast do Tallinna trafiła na izbę wytrzeźwień

Pijana pasażerka zatrzymana na polskim lotnisku. Zamiast do Tallinna trafiła na izbę wytrzeźwień

Dodano: 
Pasażerowie w samolocie
Pasażerowie w samolocie Źródło:Shutterstock
Pewna kobieta zapamięta tę podróż, a raczej jej początek na długo. Była pijana i agresywna, zanim samolot wystartował z Warszawy. Na Lotnisko Chopina wezwano funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy się nią zajęli. Finalnie trafiła na izbę wytrzeźwień, a nie do Estonii.

Podróżowanie samolotem czasem wiąże się z różnego rodzaju przeszkodami. Ostatnio pisaliśmy o locie samolotu Ryanair, który został opóźniony przez pijanego stewarda. Stawił się on w pracy pod wpływem alkoholu, dlatego też personel pokładowy musiał na jego miejsce znaleźć zastępstwo. Pasażerowie dotarli do celu 3,5 godziny później niż planowano, dlatego też przewoźnik musiał wypłacić im odszkodowanie.

Z kolei w poniedziałek 14 sierpnia ręce pełne pracy mieli funkcjonariusze Straży Granicznej w Warszawie, którzy dostali zgłoszenie o pijanej pasażerce wybierającej się z Polski do Estonii. Kobieta zachowywała się tak agresywnie, że niezbędna była interwencja strażników. Zamiast dolecieć do Tallinna, trafiła... na izbę wytrzeźwień.

Pijana pasażerka zatrzymana przez strażników na Lotnisku Chopina

Funkcjonariusze z Grupy Interwencji Specjalnych z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie otrzymali w poniedziałek 14 sierpnia zgłoszenie o awanturującej się kobiecie na pokładzie samolotu, który leciał do stolicy Estonii. Strażnicy od razu udali się na lotnisko, a po przybyciu rzeczywiście okazało się, że mają do czynienia z agresywną 40-letnią obywatelką Estonii.

Nietrzeźwa podróżna została wyprowadzona z samolotu przez funkcjonariuszy z Grupy Interwencji Specjalnych. Okazuje się, że jeszcze przed startem samolotu, który miał zabrać podróżnych do Tallinna, kobieta zachowywała się agresywnie i nie reagowała na polecenia załogi i kapitana statku.

Zarówno z relacji członków załogi, jak i ustnego oświadczenia kapitana statku wynika, że pasażerka źle się zachowywała jeszcze przed rozpoczęciem rejsu.

„Po wejściu na pokład zajęła nie swoje miejsce w klasie business, nie reagowała na polecenia załogi, była agresywna i odmawiała zajęcia swojego miejsca. W związku z zachowaniem kobiety oraz stanem wskazującym na upojenie alkoholowe decyzją pilota Estonka została wycofana z rejsu. Pasażerka odmówiła opuszczenia pokładu samolotu” – czytamy w komunikacie wydanym przez Straż Graniczną.

Funkcjonariusze wezwali kobietę do zachowania zgodnego z prawem i pouczyli o możliwości użycia wobec niej środków przymusu bezpośredniego w przypadku niewykonywania wydanych poleceń. Niestety nadal nie reagowała na to, co się do niej mówi i odmawiała dalszego wyjścia z samolotu. W związku z tym użyto wobec niej siły fizycznej w postaci chwytów transportowych.

„W asyście funkcjonariuszy została przewieziona do pomieszczeń służbowych, gdzie wykonano jej badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu za pomocą urządzenia pomiarowego bezkontaktowego. Wynik dwóch pomiarów w odstępie ponad kwadransa wskazał 1,904 mg/l. Kolejny pomiar wykonano po upływie 15 minut-wynik 1,904 mg/l. Ze względu na jej stan i tym samym brak możliwości przeprowadzenia z nią czynności – została przekazana Straży Miejskiej z zamiarem umieszczenia w Stołecznym Ośrodku dla Osób Nietrzeźwych przy ul. Kolskiej w Warszawie” – czytamy w dalszej części oświadczenia.

Zamiast do Tallinna trafiła na izbę wytrzeźwień

Niesforna pasażerka została zabrana na izbę wytrzeźwień. Zamiast do Tallinna trafiła właśnie tutaj. Prócz tego zastosowano wobec niej karę w postaci mandatu w wysokości 500 zł.

Byliście kiedyś świadkami takiego zdarzenia na lotnisku?

Czytaj też:
Pilot Dreamlinera zasłabł w trakcie lotu. Jego zgon stwierdzono zaraz po wylądowaniu
Czytaj też:
Przekierowane loty z Radomia. Lotnisko przez 2 dni będzie nieczynne

Opracowała:
Źródło: strazgraniczna.pl