Listę najtańszych ośrodków narciarskich w Europie zaprezentowali twórcy corocznego raportu kurortów narciarskich Post Office Travel Money. Badanie powstało we współpracy Post Office i Crystal Ski Holidays, a powołuje się na niego m.in. portal dailymail.co.uk. Na szczycie raportu plasują się przedstawiciele jednego kraju i nie są nim ani Polska, ani Czechy czy Słowacja. Można jednak zaskoczyć się pozytywnie.
Najtańsze kurorty narciarskie w Europie
Wybierając najtańszy ośrodek na europejski wypad na narty, zwracano uwagę na wiele kwestii – nie tylko ceny skipassów. Twórcy rankingu uświadamiali, że duże znaczenie dla podróżnych mają też koszty wypożyczenia sprzętu, przelotów, zakwaterowania czy napojów i posiłków serwowanych na miejscu. Brano pod uwagę stosunek jakości do ceny, uwzględniając zarówno ofertę dla dorosłych, jak i rodzin z dziećmi, planując tygodniowy pobyt.
Według nowego badania opublikowanego w minionym tygodniu jest jeden kraj europejski, w którym pieniędzy starcza na wiele i wcale nie trzeba bankrutować, a są nim Włochy. Wygląda na to, że jest on najlepszym miejscem nie tylko dla smakoszy.
Ten kurort narciarski okazał się najtańszy
W pierwszej dziesiątce rankingu to właśnie ośrodków z Włoch było najwięcej i obiekt z tego kraju zajął też pierwsze miejsce. Mowa o stoku Bardonecchia w miejscowości położonej w regionie Piemont, w prowincji Turyn. Przyjezdni korzystają tam zarówno z jazdy na nartach, jak i snowboardzie, mając do dyspozycji ok. 100 km tras zjazdowych oraz wiele wyciągów. Za skipassy jednodniowe płaci się tam 49 euro. Ośrodek ten wygrał z 32 innymi branymi pod uwagę i okazał się idealnym wyborem dla osób dorosłych. W tej kategorii długie miejsce zajął Borowec w Bułgarii, a trzecie Geilio w Norwegii.
Z kolei najtańszy ośrodek narciarski dla rodzin z dziećmi to Passo Tonale, w regionie Trentino. Tam za skpiassy dla dorosłych płaci się 68 euro, a dla dzieci 37 euro. Pojawiają się jednak rabaty dla osób, które rezerwują dłuższy pobyt i np. skipass z hotelem. Szefowa działu finansów podróżnych Laura Plunkett z Post Office zdradzała, że ten ośrodek jest niezrównanym wyborem m.in. ze względu na ofertę bezpłatnego karnetu, który obowiązuje, gdy dziecko do lat ośmiu jeździ na nartach z dorosłym, który zapłacił za karnet. W tej kategorii drugie i trzecie miejsce zajęły Bardonecchia oraz Bansko w Bułgarii.
Czytaj też:
Najtańszy kierunek na narty za granicą. Tylko 2 godziny lotu z PolskiCzytaj też:
Za darmo na nartach i deskach w ramach testów. Tak będzie w weekend na znanym stoku
