Słynna zatoka zamknięta dla turystów. Władze chcą ochronić jej zasoby

Słynna zatoka zamknięta dla turystów. Władze chcą ochronić jej zasoby

Dodano: 
Zatoka w Tajlandii
Zatoka w Tajlandii Źródło:Unsplash
Popularna wśród podróżników zatoka została na dwa miesiąca zamknięta. Wszystko po to, aby się naturalnie „zregenerowała”. Po 30 września znów będzie można ją odwiedzać.

Zatoka Maya Bay zyskała sławę dzięki filmowi pt. "Niebiańska plaża", w którym zagrał Leonardo DiCaprio. Od kiedy tylko obraz wszedł do kin, ludzie z całego świata jeszcze tłumniej zaczęli odwiedzać to wyjątkowe miejsce. Niestety ten wyjątkowy region znajdujący się tuż u wybrzeży wysp Ko Phi Phi w Tajlandii jest bardzo delikatny. Dlatego też w 2018 roku zamknięto go dla turystów.

Został ponownie otwarty w 2022 i wprowadzono tutaj szereg zmian, które mają na celu pomóc w jego ochronie. Przede wszystkim zabronione jest cumowanie łodzi w tym miejscu, a liczbę odwiedzających ograniczono do 3 tys. dziennie. Teraz region ponownie został zamknięty, jednak tylko na 2 miesiące. Ponownie będzie można go odwiedzać już od października.

Słynna zatoka w Tajlandii zamknięta dla turystów

Już kilka lat temu, kiedy doszło do pierwszego zamknięcia zatoki, władze oraz eksperci zajmujący się ochroną środowiska mówili: „Natura jest w stanie sama się uzdrowić, jeśli tylko jej na to pozwolimy". I taką dewizą kierują się lokalni samorządowcy także teraz.

Maya Bay została zamknięta, ale tylko na 2 miesiące i to w porze monsunowej. Taki okres ma jej pomóc w naturalnej regeneracji.

Turyści nie mają dostępu do tego regionu od 1 sierpnia do 30 września z powodu naturalnej rekultywacji. Informację przekazał Ratchanok Phaenoi, szef lokalnego parku narodowego.

Problemy Zatoki Maya Bay

Dziesiątki łodzi przybywających do zatoki każdego dnia zniszczyły rafę i koralowce oraz odstraszyły rodzime rekiny czarnopłetwe. W zamian za to do wody trafiły śmieci. Nic więc dziwnego, że zatokę zamknięto po raz pierwszy aż na 3,5 roku. Teraz proces regeneracji ma potrwać znacznie krócej, bo 2 miesiące.

Z wód Maya Bay nie mogą korzystać statki, ale też nurkowie i pływacy. Liczba osób odwiedzających wciąż jest ograniczona.

Posunięcia te mają na celu ochronę przyrody i priorytetowe traktowanie bezpieczeństwa turystów podczas pory deszczowej. Okres ten przynosi bowiem sztormy oraz wysokie fale, które stanowią zagrożenie dla turystyki morskiej.

Ratchanok Parenoi, dyrektor parku narodowego, zwrócił uwagę, że w Tajlandii co roku od sierpnia do września panuje pora monsunowa. Okres ten przynosi silne fale i sztormy, stanowiące poważne wyzwanie dla turystyki morskiej.

Podczas tymczasowego zamknięcia Zatoki Maya i Zatoki Loh Sama turyści mogą nadal odkrywać dwa inne znane miejsca w parku narodowym, a mianowicie Jaskinię Wikingów i Zatokę Pi Leh.

Czytaj też:
Niezwykła atrakcja nad polskim morzem. Aby ją zwiedzić, trzeba pokonać ponad 300 schodów
Czytaj też:
Wielki powrót kultowej atrakcji turystycznej. Wraca po 10 latach

Opracowała:
Źródło: bangkokpost.com