Turyści wyrzuceni z kempingu w Łebie. Ładowali Teslę... pod namiotem

Turyści wyrzuceni z kempingu w Łebie. Ładowali Teslę... pod namiotem

Dodano: 
Tesla w namiocie na kempingu w Łebie
Tesla w namiocie na kempingu w Łebie Źródło:Archiwum prywatne
Właściciele kempingu w Łebie przecierali oczy ze zdumienia, kiedy odkryli, że turyści ze Śląska schowali w namiocie samochód elektryczny, aby naładować go „na ryczałt”. – Nie tylko schowali auto pod namiotem, ale jeszcze przykryli ładowarkę ręcznikiem – mówi współwłaściciel kempingu.

– Byliśmy w szoku – nie kryje w rozmowie z Wprost.pl Michał Złoch, współwłaściciel kempingu. Jak opowiada, przyłapani na ładowaniu auta w nieregulaminowym miejscu turyści, nie tylko nie chcieli przeparkować „elektryka” w wyznaczone do tego miejsce (kemping ma osobne miejsce do ładowania samochodów), ale w swoim postępowaniu nie widzieli nic złego.

Tesla w namiocie, ładowarka przykryta ręcznikiem

– Dlatego byłem zmuszony poprosić ich o opuszczenie kempingu. Oni nie tylko schowali auto pod namiotem, ale jeszcze przykryli ładowarkę ręcznikiem – mówi Michał Złoch, podkreślając, że to nie tylko kwestie kosztów, ale też bezpieczeństwa. – Słupek, który ci państwo mieli do dyspozycji na swojej parceli, nie jest przystosowany do ładowania samochodów. Taki słupek udostępniamy w ramach ryczałtowej opłaty za parcelę, aby móc korzystać z prądu czy to w kamperze, czy w namiocie. Co więcej, ci państwo rezerwując u nas pobyt dopytywali, czy mamy miejsce do ładowania „elektryków” – tłumaczy.

Tesla w namiocie hitem sieci

Cała sprawa być może nie wyszłaby poza kemping w Łebie, gdyby nie właściciele Tesli, którzy po incydencie postanowili wystawić w Google negatywną opinię za przymusowo skrócony pobyt. „W toaletach brudno, brak papieru, personel chodzi po namiotach, sprawdzając, kto co ma podłączone do prądu (...)” – to fragment tej opinii. Właściciele postanowili odpowiedzieć na taki komentarz: „Opinia jest konsekwencją usunięcia Państwa z pola w wyniku jawnego złamania regulaminu. Pan (...) postanowił bowiem ładować swój samochód elektryczny przyłączem energii przeznaczonym dla namiotu (...). Na domiar tego tak bardzo chcieli to zamaskować, że zbudowali z namiotu garaż dla swojej Tesli. Sytuacja kuriozalna i jedyna w swojej klasie. Porada: kupić tańszy samochód i uczciwie go ładować” – napisali.

Opinia została już wykasowana, jednak jej screen zdążył już stać się hitem sieci. Z pomocą ruszyli też inni klienci kempingu, którzy zaczęli wstawiać nowe opinie: „Polecam, właściciel się zgodził, abym pod namiotem ładował swój elektryczny jacht. Nawet pomógł mi go wnieść. Bardzo miły człowiek”., „Naładowałem tam Teslę i nikt nic nie zobaczył. Polecam!”, „Rewelacyjny i da się ładować Teslę”, „Górny Śląsk przeprasza za właściciela Tesli.”.. – to tylko niektóre z nich.

– Jesteśmy bardzo zaskoczeni reakcją innych klientów. To bardzo miłe. Teraz to już mi nawet trochę szkoda tych ludzi, bo mocno im się obrywa – podsumowuje całą sytuację Michał Złoch

Czytaj też:
Jak Zawiercie „dobija” turystów. „Brakuje dwóch rzeczy”
Czytaj też:
Turyści ukarani za tzw. balkoning. Zapłacą ponad 150 tys. zł

Źródło: WPROST.pl