O krok od tragedii na lotnisku. Dwa samoloty o siebie zahaczyły

O krok od tragedii na lotnisku. Dwa samoloty o siebie zahaczyły

Dodano: 
Lotnisko w Vancouver
Lotnisko w Vancouver Źródło:Shutterstock
W porcie lotniczym w Vancouver mogło ostatnio dojść do tragedii. Dwa samoloty zderzyły się bowiem na płycie lotniska. Zobaczcie, jak do tego doszło.

Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że na pokładzie jednego z samolotów aż 11 osób odniosło obrażenia. Samolot pokonywał trasę z Mediolanu do Atlanty w USA i niestety napotkał silne turbulencje. W ich wyniku aż kilkunastu pasażerów przewieziono do szpitala.

Do niebezpiecznych sytuacji – choć te zdarzają się niezwykle rzadko – może dojść także na płycie lotniska. I tak też było w porcie lotniczym w Vancouver w Kanadzie. Dwa samoloty o siebie tutaj zahaczyły i mogło dojść do prawdziwej tragedii.

Dwa samoloty zderzyły się na płycie lotniska

Dwa samoloty Air Canada zahaczyły o siebie na międzynarodowym lotnisku w Vancouver, które znajduje się w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. W wypadku brali udział pasażerowie Q400, który miał lecieć do Nanaimo, a także podróżni z lotu A319 w kierunku Quebec City. Ich rejsy jednak zostały przesunięte o wiele godzin.

Wydarzenie w mediach społecznościowych opisał świadek, który widział je z hali odlotów. Według jego relacji Airbus A319 linii Air Canada był wypychany z bramki przez pojazd wspomagający i właśnie wtedy uderzył w skrzydło zaparkowanego De Havilland Dash 8-400.

„Około 14:30 dwa samoloty zderzyły się końcówkami skrzydeł” – napisał.

Nikomu nic się nie stało

W wyniku incydentu nie ucierpiała żadna osoba. Nie wiadomo, ilu pasażerów dokładnie przebywało na pokładach. Szacuje się, że Q400 może pomieścić około 45 pasażerów, a A319 około 150, w zależności od konfiguracji.

Pasażerowie 28-minutowego lotu do Nanaimo linią Dash 8-400 i pięciogodzinnego lotu A319 do Quebec City zostali przeniesieni na inne loty, które miały odbyć się wieczorem.

Zarówno A319, jak i Dash 8-400 są uważane za samoloty szczególnie bezpieczne i niezawodne.

Kanadyjska Rada Bezpieczeństwa Transportu ostrzega na swojej stronie internetowej, że „na kanadyjskich lotniskach w dalszym ciągu istnieje ryzyko kolizji statku powietrznego z pojazdami lub innymi statkami powietrznymi na ziemi”, ponieważ samoloty i pojazdy pomocnicze przemieszczają się między rampami, drogami kołowania i pasami startowymi.

„Biorąc pod uwagę miliony startów i lądowań każdego roku, takie sytuacje są rzadkie, ale ich konsekwencje mogą być katastrofalne. Kilka dochodzeń TSB wykazało ryzyko kolizji na pasach startowych i rada pozostaje zaniepokojona faktem, że poważne wtargnięcia na pas startowy będą nadal miały miejsce, dopóki nie zostaną wprowadzone lepsze zabezpieczenia” – twierdzą przedstawiciele rady.

Czytaj też:
Niebezpieczny incydent na lotnisku w Szczecinie. Samolot koziołkował
Czytaj też:
Chwile grozy na pokładzie samolotu. Z prawego silnika zaczął wyciekać olej

Opracowała:
Źródło: CBC News