Pożar, który wybuchł we wtorek wieczorem spowodował zawalenie się części parkingu zlokalizowanego w drugim terminalu. Czterech strażaków i jeden pracownik lotniska przebywa w szpitalu. Wszystkie loty zostały wstrzymane do godziny 12.
Niespodziewany pożar we wtorek wieczorem
Straż pożarna w Bedfordshire otrzymała zgłoszenie incydentu o godzinie 20:47 we wtorek i przybyła na miejsce chwilę po godzinie 21. Jak wynika z relacji, szybko rozprzestrzeniający się ogień na lotnisku Londyn Luton strawił większą część parkingu na Terminalu 2. Podczas pożaru znajdowało się tam nawet 1200 pojazdów – większość z nich uległa uszkodzeniu. Na miejscu zdarzenia pracowało 15 wozów strażackich i 15 strażaków. Straż pożarna podała, że połowa parkingu jest „całkowicie objęta pożarem”, a budynek doznał „znaczącego zawalenia się konstrukcji”. Dokładne przyczyny nie zostały podane.
Strażacy wciąż walczyli z ogniem jeszcze w godzinach wczesno porannych. Na szczęście udało się zapobiec jego rozprzestrzenieniu się na sąsiednie budynki i pojazdy na pasie startowym. Na miejscu pojawiła się policja i pogotowie ratunkowe, które poinformowało, że stan pięciu osób wymagał hospitalizacji. Do szpitali w Luton i Dunstable przewieziono czterech strażaków i jednego pracownika obsługi lotniska.
„Bezpieczeństwo naszych pasażerów i personelu pozostaje naszym głównym priorytetem. W związku z tym podjęliśmy decyzję o zawieszeniu wszystkich lotów do godziny 15:00 w środę, 11 października. Pasażerom zaleca się, aby w tym czasie nie udali się na lotnisko, ponieważ dostęp do niego jest nadal poważnie ograniczony” – czytamy w oświadczeniu lotniska Luton opublikowanym w serwisie X, znanym wcześniej jako Twitter. Jak podają władze lotniska, pasażerowie powinni skontaktować się z liniami lotniczymi w sprawie planowanych odlotów i przylotów na londyńskie lotnisko.
Świadkowie relacjonują zdarzenie
W sieci pojawiła się masa nagrań dokumentujących walkę strażaków z płonieniami. Filmy pokazują, że ogień był ogromny i widoczny z każdego miejsca na lotnisku.
Jeden ze świadków zdarzenia powiedział w rozmowie ze Sky News, że „słychać było eksplozje samochodów, a szybkość z jaką ogień opanowywał parking była niesamowita”. Inny pasażer, który miał wystartować z lotniska chwilę po niespodziewanym wybuchu pożaru, powiedział, że „wszystkim polecono wysiąść z samolotu, ponieważ wydarzył się niesprecyzowany incydent, po czym pozostawiono ich na lotnisku bez odpowiednich wyjaśnień”.
Czytaj też:
Lecieli do Warszawy. To, co robili na pokładzie, przechodzi ludzkie pojęcieCzytaj też:
Rainbow odniosło się do zarzutów klientów. Turyści otrzymają zwrot pieniędzy za wycieczki do Izraela