W miniony weekend turyści odwiedzający Sycylię byli świadkami niezwykle rzadkiego zjawiska. Na podróżników czekała możliwość oglądania licznych pierścieni unoszących się nad Etną, jednym z najbardziej czynnych wulkanów w Europie. Stworzone z wydalanych przez wulkan gazów „okręgi dymu” powstały po utworzeniu się bocznego pęknięcia w południowo-wschodniej części krateru.
Pierścienie nad Etną
Choć w ostatnim czasie w Europie słyszymy głównie o islandzkim wulkanie na półwyspie Reykjanes, który po raz kolejny wybuchł trzy tygodnie temu, doprowadzając do wprowadzenia stanu wyjątkowego w kraju, na Starym Kontynencie znajduje się więcej, potencjalnie niebezpiecznych kraterów. Należy do nich znajdujący się na Sycylii stratowulkan Etna (3357 metrów n.p.m.), który, choć od lat pełni rolę turystycznej atrakcji, wciąż grozi eksplozją. Do ostatniego poważnego wybuchu doszło tu w wakacje 2023 roku, jednak od tej pory Etna wielokrotnie przypominała turystom o swojej potędze.
W miniony weekend nad tym najwyższym w Europie wulkanem doszło do wyjątkowego zdarzenia. W południowo-wschodniej części krateru doszło do pęknięcia, z którego 6 marca unosiły się setki białych, niemal idealnie okrągłych „pierścieni dymu”, powstałych z wydalanych przez wulkan gazów. Etna zaczęła produkować okręgi już w czwartek, ale to właśnie w sobotę miała miejsce najbardziej efektowna część spektaklu.
Turyści byli zachwyceni
Internet natychmiast zapełnił się nagraniami i zdjęciami wykonanymi przez zachwyconych turystów. Niektórzy porównywali wulkaniczny spektakl do sposobu komunikacji dymem wśród rdzennych mieszkańców Ameryki, zastanawiając się, co Etna chciałaby im przekazać. Inni uważali, że pierścienie przypominają papierosowy dym albo działanie czarodzieja. Warto jednak zaznaczyć, że choć do zjawiska „volcanic vortex” dochodzi rzadko, na Etnie zdarzało się ono w przeszłości wielokrotnie.
facebookCzytaj też:
Turyści ryzykują i podchodzą do rozżarzonego wulkanu. „Jedyny taki raz w życiu”Czytaj też:
Superwulkan budzi się ze snu. Wybuch niemal doprowadził do zagłady ludzkości