„Turystom wybierającym się do Włoch zalecamy ostrożność!” – poinformowała we wpisie w serwisie X (dawniej Twitter) Ambasada Polski w Rzymie. Apel jednostki dyplomatycznej ma związek z burzami oraz ulewnymi deszczami, przed którymi ostrzegają włoscy meteorolodzy.
Włochy. Ambasada apeluje do turystów z Polski
Na stronie placówki podkreślono, że w razie kilkudniowych nawałnic turyści powinni obserwować lokalne media i upewnić się, że nie znajdują się na terenach zagrożonych powodziami. Zaznaczono też, że w najbliższych miesiącach, szczególnie w południowych regionach, spodziewać się należy skrajnie wysokich temperatur, które nie tylko utrudniają zwiedzanie, ale mogą też prowadzić do pożarów lub przerw w dostawach prądu lub wody.
We Włoszech wciąż występuje też zagrożenie trzęsieniami ziemi. Szczególną ostrożność zachować należy na pograniczu regionów Lazio, Marche i Umbria oraz w okolicach Neapolu, w szczególności na terenach położonych w pobliżu miejscowości Pozzuoli. To tam – jak podkreśla ambasada – „znajduje się kaldera tzw. superwulkanu Campi Flegrei”, który od 2005 roku przejawia aktywność.
Zagrożenia we Włoszech. Nie tylko ulewy i trzęsienia ziemi
„Wszyscy, którzy udają się w rejon Neapolu, a w szczególności w okolice miejscowości Pozzuoli oraz na wyspy Ischia, Procida i Capri muszą mieć świadomość, że jest to jeden z najbardziej aktywnych sejsmicznie i wulkanicznie obszarów Europy” – zaznaczono w komunikacie. Zaapelowano też do turystów o upewnienie się, czy ich ubezpieczenia obejmują skutki katastrof naturalnych.
Wśród pozostałych zagrożeń, na które uważać należy we Włoszech wymieniono kradzieże i napady rabunkowe, włamania do pojazdów oraz przestępstwa seksualne. Ambasada ostrzega również przed nieuczciwymi pracodawcami, którzy nielegalnie zatrudniają Polaków przy sezonowym zbiorze owoców.
Czytaj też:
Potężne nawałnice we Włoszech. Turyści i mieszkańcy bez prądu i wodyCzytaj też:
Brak prądu w czterech krajach Europy. Polska ambasada wydała komunikat