Potężny las wkrótce wyłoni się z morza. Wtedy można go zobaczyć nad Bałtykiem

Potężny las wkrótce wyłoni się z morza. Wtedy można go zobaczyć nad Bałtykiem

Dodano: 
Plaża w Łazach nad Bałtykiem
Plaża w Łazach nad Bałtykiem Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
To jedno z niewielu miejsc w Polsce, w których można zobaczyć zatopiony las. Ten relikt przeszłości odsłania się tylko w określonym czasie.

Nadmorskie Łazy od 1 stycznia 2023 roku znajdują się w obrębie gminy Sianów. Urząd przez lata toczył walkę o niewielką wioskę z sąsiednią gminą. Powodem były oczywiście pieniądze, które wakacyjny kurort generuje w sezonie letnim. Jednak Łazy zaczynają być coraz bardziej popularne także zimą. To tu znajduje się jeden z nielicznych w naszym kraju pradawnych drzewostanów ukrytych pod morskimi falami. Zatopiony las odsłania się najczęściej w czasie jesiennych i zimowych sztormów i zachwyca nie tylko mieszkańców, ale coraz liczniej przybywających turystów. Nie wiadomo, kiedy natura upomni się o swoje i zabierze niezwykłą atrakcję. „Im szybciej go państwo zobaczą, tym lepiej” – mówi Milena Szczepańska-Zakrzewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Gminy i Miasta w Sianowie.

Zatopiony las wkrótce wyłoni się z morza

Sezon jesienno-zimowy to najlepszy czas na zobaczenie zatopionego lasu w Łazach. Po raz pierwszy fascynująca atrakcja ukazała się oczom zaskoczonych mieszkańców dwa lata temu. Rok później niesamowite zjawisko nad Bałtykiem znowu zachwyciło spacerowiczów. Możemy się spodziewać, że wkrótce tajemniczy las ponownie pokaże swoje najpiękniejsze oblicze.

„Zatopiony las zwyczajowo odkrywa się właśnie jesienią i zimą. Dwa lata temu w styczniu mieliśmy niezwykłe objawienie, bo po sztormach, które wówczas nawiedziły Bałtyk, las był wybitnie odsłonięty. Jest to bardzo atrakcyjne wydarzenie dla mieszkańców, obserwujemy wtedy zwiększony ruch na plaży. Nagłaśniamy to jak tylko możemy, ponieważ to wyjątkowa okazja, żeby zobaczyć takie zjawisko, które nas samych zaskoczyło. Nie spodziewaliśmy się, że las jest tak duży, a drzewa tak wielkie” – opowiada Milena Szczepańska-Zakrzewska.

facebook

Choć widać go głównie jesienią i zimą, szczęśliwcy mogą go spotkać także o innych porach roku. Jest to jednak znacznie trudniejsze. Czym jest „zatopiony las”? To pozostałość po pradawnej puszczy dębowo-bukowej, która rosła w tym miejscu około 3000 lat temu. Podobną atrakcję znajdziemy także w Czołpinie na Terenie Słowińskiego Parku Narodowego, gdzie las ukazał się po raz pierwszy w 2016 roku podczas ogromnych sztormów.

Niezwykle hojny dar morza może w obu przypadkach zostać równie szybko odebrany. Jak tłumaczy Milena Szczepańska-Zakrzewska pytana o przyszłość lasu, natury nie da się okiełznać i nawet działania polegające na zabezpieczeniu linii brzegowej mogą nie przynieść trwałego efektu. „Będziemy starali się robić co w naszej mocy, jako Urząd gminy i Miasta w Sianowie, żeby ten las pozostał i żeby był atrakcyjny dla turysty, ale nigdy nie mamy gwarancji, czy to się uda. Także tym bardziej zachęcamy do odwiedzin. Im szybciej państwo go zobaczą, tym lepiej. Nigdy nie wiemy, czy nie przyjdzie taki czas, że zostanie on utracony” – wyjaśnia przedstawicielka gminy podczas tegorocznych targów Tour Salon w Poznaniu.

Nad Bałtykiem zimą jest co robić

Choć zatopiony las jest niewątpliwie największą atrakcją Łazów zimą, gmina Sianów stara się zapewnić o tej porze roku dodatkową rozrywkę. „Chcielibyśmy, aby Łazy tętniły życiem również zimą. Zaczęliśmy organizować tu cykliczne spotkania morsów. Szacunkowo w takich morsowaniach bierze udział od 100 do 150 osób, ale dopiero się rozkręcamy (śmiech). Mamy nadzieję, że to pomoże przedsiębiorcom i sprawi, że sezon nad morzem będzie trochę dłuższy” – zdradza rzeczniczka. „Wiadomo, że zima nie sprzyja aktywnościom tak bardzo, jak lato. W 2024 otworzyliśmy nowe Centrum Nauki w Sianowie, mamy też kino studyjne oraz bogatą ofertę imprez artystycznych i kulturalnych. Zapraszamy też oczywiście nad samo morze, zachęcamy do spacerów, które są zimą równie ekscytujące, chociaż trochę bardziej mroźne. Wystarczy dobre ubranie – morze o każdej porze roku jest tak samo piękne” – dodaje.

Władze Gminy Sianów liczą też, że Łazy pozostaną w obrębie jej strefy przez kolejne lata. Od lat 70. XX wieku do 31 grudnia 2022 roku były częścią znacznie bogatszej gminy Mielno. Trafiły do Sianowa po latach walki o przywrócenie dawnego porządku sprzed reformy administracyjnej.

Czytaj też:
Fenomen pogodowy nad polskim morzem. Turyści mieli dużo szczęścia
Czytaj też:
Niezwykłe zjawisko na polskim jeziorze. Turystom ukazała się zatopiona wyspa

Źródło: WPROST.pl / Urząd Gminy i Miasta w Sianowie, Milena Szczepańska-Zakrzewska, Słowiński Park Narodowy