Jezioro Como to jeden z najbardziej magnetycznych turystycznych zakątków świata. Zbiornik położony w Alpach jest jednocześnie najgłębszym jeziorem w tych górach i jednym z najgłębszych w Europie. Przyciąga miłośników pięknych widoków i rowerzystów szukających malowniczych tras.
Powietrze znad Jeziora Como w puszce
Teraz atmosferę tego miejsca można zabrać ze sobą do domu, nie tylko w pamięci. Okazuje się, że w sklepach z pamiątkami całkiem na poważnie sprzedaje się powietrze znad jeziora Como.
W opisie na stronie firmy ItalyComunica czytamy, że „każda puszka Lake Como Air zawiera 400 ml czystego powietrza z najpiękniejszego jeziora na świecie”. Radość z tej pamiątki wydaje się ulotna, więc producent znalazł też pomysł na puszkę – pisze, że po otwarciu może służyć ona jako pojemnik na długopisy i artykuły papiernicze czy doniczka.
Nie jest to wcale tania pamiątka, choć zamieszczono na niej ładną grafikę. Puszka została wyceniana na 9,90 euro (czyli ponad 43 zł). To więcej niż trzeba zapłacić za bilet dobowy na komunikację miejską w Rzymie (kosztuje 7 euro).
Co sądzi na ten temat burmistrz miasta Como? Alessandro Rapinese wydaje się sceptyczny i poleca raczej jedwabne szale, z których słynie region.
„To nowatorski pomysł, ale nie dla wszystkich” – powiedział CNN o puszkach. „Ale, z perspektywy burmistrza jednego z najpiękniejszych włoskich miast, jeśli ktoś chce zabrać trochę powietrza do domu, to w porządku, o ile zabierze też piękne wspomnienia z tego obszaru” – dodał.
Z tych miejsc też można było przywieźć takie pamiątki
Pamiątka tego typu nie jest nowym pomysłem. Już wcześniej wpadł na niego włoski biznesmen Gennaro Ciaravolo, który krótko po II wojnie światowej zamknął w puszkach powietrze z Neapolu. Specjalista od marketingu Davide Abagnale, który odpowiada za puszki z Como, nawiązał do niego wprost.
Już od kilku lat temu podobną pamiątkę sprzedają Słowacy. Popradzka firma Tatrakom znana na rynku konserw zamknęła w puszkach odrobinę górskiego powietrza. Jest to tańsza pamiątka od tej proponowanej przez Włochów. Kosztuje „jedynie” 1,80 euro (niecałe 8 zł).
Czytaj też:
Słynne jezioro będzie płatne? Władze chcą wprowadzić podatekCzytaj też:
To miejsce nazywane jest „polskim Como”. Włoski klimat tylko 60 km od Wrocławia