Jak nietrudno zauważyć, wiele miejsce w naszym kraju zyskuje nietypowe nazwy nawiązujące do zagranicznych klasyków. Mówi się już m.in. o „Wenecji Północy”, „Wersalu Podlasia” czy „Małym Rzymie”. Tego typu określeń jest wiele więcej, a każde z nich kryje za sobą cudowne krajobrazy. A słyszeliście kiedyś o „polskim Como”? Czy włoskie jezioro Lago di Como rzeczywiście może przypominać to mieszczące się w okolicy tutejszych Gór Sowich?
Tu znajdziesz „polskie Como”. Jest niczym we Włoszech
„Polskie Como” to nazwa przypisana Jezioru Bielawskiemu. Uznawane jest ono za najpiękniejszy zbiornik Gór Sowich, a te są pasmem w Sudetach Środkowych w południowo-zachodniej części kraju na terenie województwa dolnośląskiego. Co roku zjawiają się tam turyści, którzy nie tylko preferują trekking, ale też odpoczynek nad wodą.
Skąd to skojarzenie i co czeka nas na miejscu? Wszystko dzięki wyjątkowo czystej wodzie i otaczającym ją górom. Miejsce to też określane jest jako Camping Sudety w Bielawie i urzeka piaszczystą plażą oraz wodnym placem zabaw.
Nazwa „polskie Como” zawdzięczana jest urokowi, jaki skrywa krajobraz. Jezioro Como we Włoszech jest otoczone górami z najwyższym szczytem Monte Legnon, a nasz polski odpowiednik jest usytuowany u podnóża właśnie Gór Sowich. Będąc tam, zobaczymy nie tylko akwen podobny do włoskiego, ale też będziemy mieli łatwy dostęp do miasta. We Włoszech jest nim Como, a u nas Bielawa. Tamto za granicą słynie z produkcji jedwabiu, a nasz zbiornik niegdyś również miał związek z podobnym biznesem – lokalnymi zakładami włókienniczymi.
Tak wygląda „polskie Como”. Zdjęcia robią wrażenie
Zbiornik Gór Sowich, czyli jezioro Bielawskie ma powierzchnię 0,23 km2 i średnią głębokość przekraczającą 6 m. Funkcję sportowo-rekreacyjną pełni już od końca XX wieku i ciągle zyskuje na popularności. Ludzie przyjeżdżają tam na wakacje, by poczuć się jak w innym świecie i odpocząć od miejskiej infrastruktury.
Jezioro Bielawskie nie dość, że pięknie wygląda, to jeszcze umożliwia zawody kajakarskie. Na nim ujrzymy również molo prowadzące na wyspę z wiatami turystycznymi i punktami do grillowania. Zdjęcia, na których widać te krajobrazy, zobaczymy m.in. w mediach społecznościowych. Bez wątpienia kuszą i zachęcają do zjawienia się na miejscu. Mieliście okazję odwiedzić „polskie Como”?
instagramCzytaj też:
„Mały Wiedeń” robi furorę wśród turystów. Znajduje się w PolsceCzytaj też:
Byłam na polskiej Syberii. Latem są tu tysiące turystów