Nawet 1600 lotów zostanie odwołanych na lotnisku w Monachium w ciągu kolejnych dwóch dni. Wszystko przez strajki pracowników portu, którzy domagają się natychmiastowej poprawy warunków zatrudnienia. 28 lutego planowane są także protesty na lotniskach w całej Grecji. Utrudnienia zostaną zauważone także przez polskich pasażerów. Odwołane rejsy obejmą m.in. połączenia z Warszawy, Katowic, Gdańska czy Krakowa.
Paraliż na lotnisku w Monachium
27 i 28 lutego samoloty nie wylądują i nie odlecą z lotniska w Monachium. Pracownicy portu chcą w ten sposób dać wyraz niezadowoleniu z warunków zatrudnienia, domagając się m.in. natychmiastowych podwyżek o co najmniej 8 procent miesięcznego wynagrodzenia oraz dodatkowych trzech płatnych dni wolnych od pracy. Na drugim pod względem wielkości lotnisku w Niemczech najczęściej operuje Lufthansa i to właśnie pasażerowie tego przewoźnika będą przez strajki najbardziej poszkodowani. Wśród nich znajdą się także Polacy. Jak wskazuje Fly4free.pl, odwołane połączenia obejmują aż pięć lotów z Warszawy, a także po jednym locie z Krakowa, Wrocławia, Gdańska, Poznania i Rzeszowa. Strajk w Monachium jest kolejnym w tym miesiącu, po protestach na lotniskach w Düsseldorfie i Kolonii.
Grecja też strajkuje
W piątek 28 lutego będzie miał miejsce nieco krótszy, ale obejmujący znacznie większy obszar strajk w Grecji. 24-godzinny protest na lotniskach w śródziemnomorskim kraju zorganizowany jest przez członków związków zawodowych, którzy walczą o sprawiedliwość w śledztwie dotyczącym katastrofy kolejowej w Tempi. W przypadku tego strajku podróżni z Polski również muszą przygotować się na utrudnienia – tym razem w liniach Aegan Airlines i Ryanair. Osoby, które do Grecji lecą 27 lutego i 1 marca również powinny sprawdzić status swojej podróży, by upewnić się, czy w związku z modyfikacjami w rozkładzie nie zmieniła się godzina wylotu.
Czytaj też:
Wstrząsające nagranie z lotniska. O włos od tragedii?Czytaj też:
Ryanair planuje wrócić na Ukrainę? Tyle tras z Polski chce uruchomić