Położone w Oceanii Nauru, uznawane za najmniejszą republikę świata, znalazło sposób na uratowanie mieszkańców przed zbliżającą się katastrofą. Stale podnoszący się poziom mórz oznacza, że w ciągu kilku dekad część powierzchni wysepki może znaleźć się pod wodą. Przesiedlenia mieszkańców wymagają sporych funduszy, a te rząd ma nadzieję zebrać dzięki akcji sprzedaży paszportów. Od teraz każdy turysta, który posiada odpowiednio gruby portfel, może kupić sobie „złoty paszport”, który umożliwi mu bezwizowy wjazd do aż 89 krajów.
Stań się obywatelem Nauru
Położony w Oceanii kraj jest trzecim, po Watykanie i Monako, najmniejszym państwem na świecie, a jego dalsza egzystencja jest zagrożona z powodu stale podnoszącego się poziomu oceanów. Rząd republiki musi przygotować się na masowe przesiedlenia mieszkańców przybrzeżnych terenów w głąb kraju, jednak do tak skomplikowanego procesu potrzebuje nawet 60 milionów dolarów. Nauru postanowiło więc umożliwić obcokrajowcom dołączenie do grona 13 tysięcy obywateli wyspy w zamian za „drobną” opłatę. Już teraz zainteresowani mogą wziąć udział w programie „złotego paszportu”, dzięki któremu otrzymają obywatelstwo wyspiarskiego kraju, umożliwiające im bezwizowy wjazd do 89 krajów na świecie, w tym m.in. Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Hongkongu. Wystarczy 105 tysięcy dolarów.
W tych krajach też można kupić paszporty
Choć cena wydaje się wysoka, otrzymanie paszportu za nieco ponad 400 tysięcy złotych w rzeczywistości jest prawdziwą okazją. Program wydawania obywatelstw w zamian za inwestycje jest od lat dostępny w wielu innych krajach świata, także w Europie. Zwykle ceny wynoszą jednak od 250 do 500 tysięcy euro, a w niektórych krajach zakup paszportu może kosztować nawet kilkanaście milionów euro.
W przeszłości Nauru próbowało już raz sprzedaż swoje paszporty, co mogło mieć naprawdę fatalne skutki. Jak podaje australijska stacja ABC, w 2003 roku urzędnicy wydali obywatelstwo członkom Al-Kaidy, którzy następnie zostali aresztowani w Azji. „Tym razem Nauru zaoferuje paszporty jedynie inwestorom o podobnych poglądach, którzy przejdą najsurowsze i najbardziej szczegółowe procedury weryfikacji” – pisze The Guardian.
Czytaj też:
Do Egiptu bez wizy? Na tych lotniskach nie będzie potrzebnaCzytaj też:
Turyści będą wdzięczni za tę zmianę. Szykuję się rewolucja w podróżowaniu