Magiczne widowisko widziane z samolotu. Niebo mieniło się kolorami

Magiczne widowisko widziane z samolotu. Niebo mieniło się kolorami

Dodano: 
Samolot i zorza polarna
Samolot i zorza polarna Źródło: Shutterstock
Nie każda podróż samolotem przebiega zwyczajnie. Czasem dochodzi do niespodziewanych kłopotów czy turbulencji, innym razem jest ponadprzeciętnie przyjemnie. Dobre wspomnienia z lotu mają podróżni zmierzający z Nowego Jorku do San Francisco.

Na pierwszy oka można by pomyśleć, że do zdarzenia doszło na terenie Skandynawii, tym razem jednak to w Stanach Zjednoczonych turyści mieli szczęście. W miniony poniedziałek 15 września pasażerowie lecący z Nowego Jorku do San Francisco ujrzeli z okna zorzę polarną. Ta roztaczała się z oddali na ciemnym niebie. Nie były to mikroskopijne strugi światła, lecz podniebny spektakl w pełnej krasie. Jeden z podróżnych uchwycił zjawisko na filmie i zdjęciach.

Zorza polarna widziana z samolotu

Szczęśliwym pasażerem, który nagrał zorzę polarną podczas lotu był Keagan Wernicke. „Zawsze patrz przez okna samolotu” – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych. Na jego zdjęciach widać zielono-fioletowe niebo, a także rozświetlone miasto wyłaniające się z ciemności. Spektakl kolorów utrzymywał się przez dłuższą chwilę na horyzoncie pasażerów.

„Widoki trwają już od 30 minut. Jestem niesamowicie szczęśliwy” – komentował turysta, podkreślając, że miał okazję doświadczyć niesamowitej chwili.

By dało się oglądać „świetlny spektakl” z wysokości kilku tysięcy metrów, muszą zaistnieć sprzyjające ku temu warunki. Liczy się całkowicie ciemne niebo, ale też trasa lotu, która przebiega nad obszarem o aktywności zorzowej. Tym razem to wszystko poszło ze sobą w parze.

twitter

To było do przewidzenia?

W USA na takie widowiska często można liczyć na Alasce, położonej w obrębie owalu zorzowego. Okazuje się jednak, że nie tylko tam ujrzymy magiczne kolory nieba. W minionych dniach września nad częścią Ameryki Północnej zorza była prognozowana z wyprzedzeniem. Centrum Prognoz Pogody Kosmicznej (SWPC) NOAA wydało ostrzeżenie przed burzą geomagnetyczną, ponieważ prognozowano dotarcie naładowanych cząstek wiatru słonecznego do Ziemi.

Zorza polarna to tzw. aurora powstająca właśnie w wyniku zderzeń naładowanych cząstek pochodzących ze Słońca (wiatru słonecznego) z atomami gazów w ziemskiej atmosferze. Tak też było tym razem, została wywołana przez wzmożony wiatr słoneczny z dziury koronalnej, ciemnego obszaru Słońca widocznego na zdjęciach satelitarnych.

Zorzę można było zobaczyć z miejsc z ciemnym niebem w północnej części Stanów Zjednoczonych, w tym na Środkowym Zachodzie, w regionie Wielkich Jezior i na północnym wschodzie.

Czytaj też:
Ziemia traci tarczę ochronną? Dziwne zjawisko nad Atlantykiem
Czytaj też:
Zorza polarna nad Polską. Szykuje się wyjątkowy spektakl na niebie!

Opracowała:
Źródło: @keaganwernicke/nypost.com