W wyższych partiach Tatr zima ma się bardzo dobrze. „Wszystkie szlaki pokryte są warstwą świeżego śniegu, pod którą zalega lód bądź starszy, twardy śnieg” – poinformował w środę tatrzański Park Narodowy. Mimo tego wiele osób z nadzieją spogląda na „raport krokusowy”, nie mogąc już doczekać się tegorocznego kwitnienia krokusów.
Krokusy w Tatrach. W Dolinie Chochołowskiej pojawiają się wtedy tłumy
Moda na podziwianie krokusów jest dość młodym trendem, który pojawił się w 2016 roku. – Od kilku lat pojawia się zjawisko „turystyki krokusowej”. Dokładnie od 2016 roku kiedy to pierwszy raz taki duży tłum ludzi pojawił się na polanie właśnie w okresie kwitnienia krokusów. Ale to jak wygląda ta turystyka, jest uzależnione od warunków pogodowych – mówił przed rokiem w rozmowie z Wprost.pl Jan Krzeptowski-Sabała z Działu Edukacji Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Irena Gąsienicę-Roj, jedna z szefowych schroniska w Dolinie Chochołowskiej dodawała natomiast, że turyści już od połowy marca potrafią zasypywać schronisko pytaniami o to, czy krokusy już się pojawiły. Żeby uniknąć odbierania dziesiątek telefonów, schronisko uruchomiło w mediach społecznościowych specjalny „raport krokusowy”.
W tym roku pierwsza informacja w jego ramach pojawiła się już w poniedziałek 13 marca. Na profilu schroniska w mediach społecznościowych pojawiły się dwa pierwsze zdjęcia przedstawiające sytuację w dolinie. Fotografie wskazują jasno, że choć w wielu miejscach pojawiły się pierwsze prześwity, to warstwa śniegu nadal jest duża.
Sytuację w Dolinie Chochołowskiej można śledzić również dzięki kamerom TOPR, które na żywo pokazują, jakie warunki panują w poszczególnych partiach Tatr. Patrząc na najnowsze ujęcia ze środowego południa widać wyraźnie, że zima zaatakowała również w niższych partiach gór, przez co na krokusy na razie nie powinniśmy liczyć.
Kiedy krokusy w Tatrach? Przedstawiciel TPN studzi emocje
O to, kiedy można spodziewać się krokusów w Tatrach, Tatrzański Park Narodowy spytali dziennikarze serwisu podroze.gazeta.pl. – Trudno w tej chwili przewidzieć, kiedy nastąpi szczyt kwitnienia. Spodziewamy się, że będzie to przełom marca i kwietnia, ale pogoda w Tatrach jest bardzo zmienna i jeśli np. spadnie śnieg, może wstrzymać kwitnienie. Będziemy na bieżąco informować, jak wygląda sytuacja na polanach – powiedziała Paulina Kołodziejska, kierowniczka Działu Komunikacji i Wydawnictw Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Warto dodać, że w ostatnich latach pogoda skutecznie hamowała wzrost krokusów. Rok temu śnieg dawał się we znaki na tyle długo, że ostatnie kwiaty można było oglądać jeszcze w majówkę, a pierwsze większe płaty pełne kwiatów pojawiły się dopiero około połowy kwietnia.
Niestety zjawisko całych dywanów pełnych krokusów jest dość rzadkie. Żeby do niego doszło, śnieg musi zniknąć mniej więcej w tym samym czasie w całej dolinie. Do takiej sytuacji dochodzi jednak wyłącznie podczas znacznego ocieplenia trwającego kilka dni. Tak było m.in. w 2016 roku, kiedy to można było podziwiać jedno z najpiękniejszych kwitnięć krokusów.
Czytaj też:
To już koniec zimy? W górach pojawił się zwiastun wiosnyCzytaj też:
Turyści spotkali dzikie zwierzę na tatrzańskim szlaku. Wszystko nagrali
Komentarze