Wielu z nas kocha polskie jeziora, szukamy ich nie tylko na Mazurach, ale też w innych rejonach Polski m.in. przy górskich szlakach. Jedno z pięknych i urokliwych zobaczymy niedaleko Muszyny w Beskidach. Chowa się w lesie i przyciąga spacerowiczów. Są jednak smutne wiadomości, bowiem grozi mu zniknięcie.
Małe klimatyczne jeziorko może zniknąć. Znajdziesz je w Beskidach
Jeziorko, o którym mowa, nosi nazwę Czarna Małka. Nigdy o nim nie słyszeliście? Nic dziwnego, nie jest to teren tak znany jak słynne Jamno, Niegocin czy Śniardwy. Wielu turystów mogło na nie trafić zupełnie przypadkiem i nieświadomie. Na pewno jednak zapamiętało ten widok i uznało go za jeden z piękniejszych w Beskidach.
Jezioro jest nieduże i chowa się w lesie wśród drzew. Ma ciekawą historię, bowiem powstało wskutek osunięcia się zbocza góry. Osuwisko zablokowało odpływ i tak samodzielnie stworzył się nowy zbiornik wodny. Wszystko to miało miejsce około 900 lat temu, więc mowa o kultowym już punkcie na mapie Polski.
Czarna Małka znajduje się dokładnie na zboczach Malnika i Czarnych Garbów na północny wschód od centrum Muszyny. Choć z pozoru może się wydawać, że mowa o miejscu bagiennym czy niebezpiecznym, to tak naprawdę chodzi o niewielkie urokliwe jeziorko o ciemnej głębi. Co ciekawe, wpisane jest nawet na listę pomników przyrody. Na miejscu przy brzegach zobaczymy drewniane pomosty, z których da się podziwiać przyrodę. Spacer do celu najlepiej rozpocząć od Kapliczki Matki Boskiej położonej po prawej stronie ulicy Grunwaldzkiej, kierując się w stronę Krynicy.
Warto je zwiedzić w najbliższym czasie. Uchodzi za unikatowe
Wspomniana atrakcja szczególnie pięknie wygląda jesienią. Otoczona jest drzewami i złotymi liśćmi, które opadają na ziemię i do wody. Jeśli będziecie przebywać w okolicy Muszyny, a pogoda zrobi się słoneczna, warto skorzystać z okazji i wybrać się na spacer w tę okolicę.
Niestety jeziorko Czarna Małka może niebawem zniknąć. Jak podaje Gazetka Krakowska, w chwili powstania miało powierzchnię około dwóch tysięcy metrów kwadratowych. Obecnie obszar jest dziesięciokrotnie mniejszy i ma zaledwie trzy metry głębokości. W przyszłości może dalej się zmniejszać i ostatecznie zniknąć.
Czytaj też:
Jeden z najpopularniejszych szlaków w Polsce zamknięty. Będzie remontowanyCzytaj też:
Cud natury nad Bałtykiem. Czegoś takiego turyści jeszcze nie widzieli