To, że Telewizja Polska po raz kolejny zorganizuje Sylwestra Marzeń w Zakopanem, jest pewne. Miasto podpisało umowę, dzięki której na miejsce znów zjedzie się mnóstwo gwiazd oraz zainteresowana publiczność. Podczas gdy jedni mówią o fantastycznej zabawie, inni spodziewają się koszmaru. Mieszkańcy mają dość hałasu i brudu.
Sylwester w Zakopanem 2023. Impreza marzeń czy koszmar?
Po tym, jak media obiegła informacja, że w roku 2023 znów można liczyć na Sylwestra Marzeń w Zakopanem, w mediach społecznościowych zawrzało. Szybko pojawiły się spory i m.in. opinie krytykujące wydarzenie. Sceptykami są głównie mieszkańcy, którzy nie mogą liczyć na spokój, a w zamian za to od lat muszą znosić huczne zabawy.
Sytuacja związana z sylwestrem w Zakopanem ma też oczywiście drugie dno, bo choć z jednej strony mowa o głośnej i dokuczliwej zabawie, to z drugiej o doskonałym biznesie, który co roku przyciąga tysiące turystów. Ci ze względu na koncerty wynajmują domki, pokoje i stancje, dzięki czemu właściciele pensjonatów mogą liczyć na ogromne zyski. Komu więc najbardziej przeszkadza wspomniany sylwester?
Nie chcą Sylwestra Marzeń w Zakopanem
Choć Sylwester Marzeń w Zakopanem ie może narzekać na brak zainteresowania, to okazuje się, że uradowane są przeważnie osoby przyjezdne. Miejscowi narzekają i najchętniej wyjechaliby wtedy z domów. „Nie dla Sylwestra” – pisał pan Stanisław na jednej z facebookowych grup związanych z Podhalem. „Oby ostatni rok z tym sylwestrem, dramat” – dodała pani Monika. „Daliby spokój tym górskim zwierzakom” – zauważała pani Barbara. Zwracano uwagę m.in. na korki w mieście, pijanych ludzi, hałas i śmieci. Ubolewano też nad tym, że impreza w Zakopanem organizowana jest co roku, podczas gdy istnieje też wiele innych pięknych miast w Polsce idealnych na stworzenie takiej zabawy.
Trzeba zwrócić uwagę, że nie obyło się też bez opinii zrozumienia dla Sylwestra Marzeń. Niektórzy pisali, że pewne miejsca turystyczne rządzą się swoimi prawami. „Zakopane jest miejscem turystycznym, im więcej ludzi do nas przyjeżdża tym lepiej dla Zakopanego. Wiele ludzi zarabia z przyjezdnych. Zdecydowanie jestem na tak” – wyraziła pani Aga. Nie brakowało też deklaracji ludzi, którzy z zadowoleniem informowali: „Jadę!”.
Niezależnie od tego, jakie macie podejścia do imprezy w Zakopanem, warto mieć na uwadze, że ma ona zarówno swoje wady, jak i zalety. Czy głośny bunt mieszkańców spowoduje, że w przyszłym roku Telewizja Polska zrezygnuje z popularnego miasta w górach? Tego nie wiadomo, jednak wielu miejscowych po takiej decyzji na pewno odetchnęłoby z ulgą.
Czytaj też:
Wrócą pociągi do Zakopanego. Dojadą na stację główną pod GiewontemCzytaj też:
Czarne chmury nad Sylwestrem TVP. Wycofała się kolejna osoba