Do zdarzenia doszło w sobotę 16 grudnia po zawaleniu się odcinka muru okalającego medynę w tunezyjskim Kairuan. „Zespół przeprowadzał prace renowacyjne na fragmencie muru o łącznej długości 3 km, który otacza Stare Miasto. Wypadek może być powiązany z ulewnymi deszczami, które w ostatnich dniach nawiedziły ten obszar" – mówi rzecznik obiektu, Moez Tria. W wyniku wypadku zginęło trzech pracowników, a dwoje zostało rannych.
Wypadek w świętym mieście islamu
O tym kultowym tunezyjskim mieście pisaliśmy we Wprost już prawie 25 lat temu. Położone 160 kilometrów na wschód od Tunisu starożytne Kairuan to święte miejsce Islamu, które zaprasza na swój teren także turystów wyznających inne religie. W 1988 na listę UNESCO wpisano dwa najważniejsze obiekty w mieście – Wielki Meczet oraz powstałą w VIII wieku n.e medynę. Jej obecny wygląd jest efektem przebudowy przeprowadzonej w osiemnastym wieku. Konstrukcja ta wymagała jednak przeprowadzenia kolejnych renowacji. W ich wyniku w ubiegłą sobotę pod gruzami zginęło trzech pracowników budowlanych. Nie wiadomo, w jakim stanie znajduje się obecnie dwójka pozostałych mężczyzn, którzy cudem uniknęli śmierci.
Mur dalej grozi zawaleniem
W skutek sobotniego wypadku w obrębie miejsca katastrofy oraz sąsiednich części muru utworzono obwód, który ma uniemożliwić turystom przechodzenie w bliskiej odległości od grożących zawaleniem ścian. To prowizoryczne rozwiązanie ma uchronić spacerowiczów, zanim renowacja zostanie ukończona.
Tunezja jest hitem lat minute tegorocznej zimy, a turyści korzystający z ofert polskich biur podróży poza leżeniem przy hotelowym basenie chętnie korzystają z wycieczek fakultatywnych do historycznych atrakcji. Oprócz Kairuan w tym północno-afrykańskim kraju możemy odwiedzić ruiny słynnej rzymskiej Kartaginy, uważanej za jeden z najważniejszych zabytków na całym kontynencie.
Czytaj też:
Śmiertelny wypadek podczas zwiedzania. W turystę uderzył piorunCzytaj też:
Popularny zabytek nie będzie dostępny dla turystów przez 9 miesięcy. Ale jest też dobra wiadomość