Podwyżki cen w Polsce zauważymy już od 1 stycznia 2025 roku, jednak drożej będzie nie tylko w kraju, ale też za granicą. Osoby, które podróżują samochodem do Czech, Słowacji lub jadą do innych państw przez te kraje, muszą przygotować swoje portfele.
Droższa podróż przez europejskie kraje
Miłośnicy podróży samochodem na pewno byli gotowi na tę zmianę od dawna, jeśli jednak nie mieliście okazji się z nią zapoznać, możecie się zdziwić. Od 1 stycznia wprowadzony zostaje kolejny wzrost cen winiet. To już kolejny w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy. Opłaty za przejazdy autostradami w Czechach i na Słowacji będą wyższe.
Natychmiast po rozpoczęciu Nowego Roku kierowcy zapłacą za roczną winietę w Czechach około 414 złotych. Będzie drożej o 140 CZK. Cena wyniesie dokładnie 2 440 CZK. Ta jednodniowa ma kosztować równowartość około 35 złotych. Zamiast 200 CZK, zapłacimy 210, z kolei za najpopularniejszą wśród turystów, czyli dziesięciodniową zapłacimy 290 CZK, zamiast 270. Miesięczna to koszt 460, zamiast 430 CZK. Stawki dotyczą samochodów na paliwo standardowe. Zmiany to wynik tzw. mechanizmu automatycznej waloryzacji. W 2025 roku ceny winiet są zależne od poziomu inflacji i mają też związek z wydłużeniem sieci autostrad.
Takie ceny na Słowacji. Jest pozytywny akcent
Nowe ceny winiet na Słowacji mają być jeszcze wyższe. Za roczną zapłacimy aż od 30 euro więcej, co daje około 128 zł. Od 1 stycznia 2025 roku, zamiast wydawać 60 euro, stracimy aż 90 euro. Winieta jednodniowa ma być droższa o około 3 euro – zapłacimy 8,10, zamiast 5,40 euro.
Są też dobre wieści, winieta najpopularniejsza wśród turystów, czyli dziesięciodniowa, będzie kosztować 10,80 euro, zamiast 12, czyli potanieje. Cena winiety trzydziestodniowej ma pozostać na podobnym poziomie jak teraz, czyli 17 euro.
Za każdym razem mowa tu o winietach elektronicznych, które kupimy na oficjalnych serwisach internetowych edalnice.cz oraz eznamka.sk. Pozwalają one przekraczać kolejne odcinki autostrad we wspomnianych krajach. To ważne zarówno dla osób, które wybierają się na dłuższą samochodową wycieczkę objazdową po danym państwie, jak o tych, którzy regularnie przekraczają granicę m.in. w celach służbowych.
Czytaj też:
Do tej pory Polacy często przyjeżdżali tu samochodem. Wkrótce może się to zmienićCzytaj też:
Autem po Chorwacji. Tak zaoszczędzisz na autostradach i unikniesz korka