Najpiękniejsza plaża w Europie ma konkurencję. „Odizolowana i majestatyczna”

Najpiękniejsza plaża w Europie ma konkurencję. „Odizolowana i majestatyczna”

Dodano: 
Fteri Beach w Kefalonii
Fteri Beach w Kefalonii Źródło: Shutterstock / valantis minogiannis
Ta ukryta plaża w Grecji zapiera dech. Żeby tu dotrzeć, trzeba zamówić taksówkę wodną lub przygotować się na dziką przeprawę.

Kefalonia to wciąż nieodkryta przez wielu turystów grecka wyspa. Na zagranicznych gości czekają tam nie tylko piękne plaże, ale także atrakcyjne ceny i co najważniejsze – brak tłumów, nawet w wysokim sezonie. Wczasy tutaj nie mogą się obejść bez wyprawy na plażę Fteri. Aby do niej dotrzeć, trzeba skorzystać z usług wodnych taksówek, lub przygotować się na dziką, pieszą wyprawę. Widoki, które czekają na miejscu, zdecydowanie są tego warte.

Najpiękniejsza plaża w Europie

Nie trzeba lecieć do Tajlandii, by zobaczyć rajskie plaże – równie zachwycające miejsca czekają na turystów także w Europie. Według niedawno opublikowanego rankingu najpiękniejsza plaża świata znajduje się na Sardynii. Wypoczynek na Cala Goloritzè wiąże się jednak z rezerwacją miejsca i uiszczeniem opłat, co może zniechęcić część miłośników plażowania.

Są jednak dzikie i ukryte plaże bez tłumów, na których nie będzie potrzebna nam gotówka – wystarczy dobra kondycja i wygodne buty. Jednym z nich jest znana z białych klifów plaża Fteri w Kefalonii, której przypadło czwarte miejsce w internetowym zestawieniu. Dotarcie tu nie jest jednak proste i wymaga około czterdziestominutowego spaceru wyznaczonym szlakiem. Turyści, którzy wybrali taką drogę, ostrzegają – miejscami jest tu naprawdę stromo, jednak widoki wynagradzają cały trud wyprawy. Jest też wygodniejszy sposób, by szybko znaleźć się na schowanej zatoczce plaży. Wystarczy zapłacić za transport jedną z wodnych taksówek, które odpływają z portu Zola. Taki rejs kosztuje od 20 euro za osobę.

Majestatyczna i dzika

Podróżnicy, którym udało się dostać na plażę Fteri zgodnie potwierdzają – to miejsce to prawdziwy raj. Co najważniejsze, nie ma tu tłumów i to nawet w środku wakacji. „Wyruszyliśmy w drogę o 9 rano 31 lipca, a na dole byliśmy sami” – pisze na portalu Tripadvisor jedna z zagranicznych turystek, która odwiedziła plażę w ubiegłym roku. Na plaży nie ma też barów czy restauracji, co spodoba się miłośnikom prawdziwego, dzikiego wypoczynku. W drogę warto więc zabrać własny prowiant i napoje.

Czytaj też:
Najpiękniejsza plaża świata znajduje się w Europie. Ten kolor wody zapamiętasz na zawsze
Czytaj też:
Lazurowa woda i darmowy wstęp. Turyści uwielbiają „polskie Malediwy”

Opracowała:
Źródło: Wprost / /worlds50beaches.com