150-letni zbiornik wody Stara Orunia wkrótce otworzy się dla odwiedzających. Po kilkumiesięcznej przerwie, podczas której to miejsce mogły oglądać tylko mieszkające w nim nietoperze, turyści znów wejdą do tajemniczych trójmiejskich podziemi. Tę nietuzinkową atrakcję można zwiedzać w ramach Gdańskiego Szlaku Wodociągowego, w którego skład wschodzą jeszcze dwa inne podziemne zbiorniki. „Przebywając tu, możemy doświadczyć ascetycznych doznań. Wody jest teraz niewiele, ale zbiornik jest podświetlony. Mamy wrażenie, że to średniowieczne czasy” – mówi Monika Kasprzak, archeolożka i przewodniczka w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim.
Podziemna atrakcja nad morzem
Ta atrakcja Gdańska ma 156 lat, a wciąż mało osób o niej wie. Mowa o zbiorniku wody Stara Orunia przy ulicy Kampinoskiej. Aż do lat 70. XX wieku ten obiekt pełnił bardzo ważną funkcję dla mieszkańców Gdańska, bo właśnie tutaj znajdował się rezerwuar wodny pitnej. Potem miejsce stało się atrakcją turystyczną, a także największym na całym Pomorzu siedliskiem nietoperzy, co pozwoliło go zakwalifikować jako obszar Natura 2000. „Był czas, że zimowało ich tutaj nawet około 500 sztuk. Teraz jest mniej, ale to i tak pokaźna liczba. Oruńskie nietoperze to gacki, nocki, w tym bardzo rzadki i zagrożony wyginięciem nocek łydkowłosy” – opowiada Monika Kasprzak.
Wejście od 1 czerwca
Pierwsi turyści do podziemi Oruni zejdą już 1 czerwca. Czasu na zwiedzanie jest niewiele, bo w ubiegłym roku atrakcja zamknęła się 31 sierpnia. To miejsce nie jest także dostępne codziennie. Wizyty indywidualne są obsługiwane jedynie w czwartki, piątki i soboty w wybranych godzinach. Bilet wstępu, który można zarezerwować wcześniej przez internet to koszt 20 złotych.
Czytaj też:
Piękna atrakcja w polskim uzdrowisku. Można ją zobaczyć na początku lipcaCzytaj też:
Nietypowa atrakcja podbija serca Polaków. Skorzystało z niej prawie milion osób