To druga największa wyspa Grecji po Krecie. Turyści wciąż o niej nie wiedzą

To druga największa wyspa Grecji po Krecie. Turyści wciąż o niej nie wiedzą

Dodano: 
Wyspa Evia w Grecji
Wyspa Evia w Grecji Źródło: Shutterstock / Aleksandar Todorovic
Jest prawie tak duża jak Kreta i wciąż nie ma tu tłumów turystów. Tę grecką wyspę musi zobaczyć każdy podróżnik.

Grecka wyspa Eubea, przez miejscowych nazywana również Evią, wciąż nie została opanowana przez turystów. Choć wielu podróżników może jej nie znać, jej odwiedzenie jest naprawdę łatwe i nie wymaga rezerwacji lotów z przesiadkami. Ta druga największa wyspa Grecji położona jest tuż przy lądzie, z którym łączy ją most. Wystarczy więc jakiekolwiek połączenie do Aten, a następnie zaledwie dwugodzinna podróż autem lub autobusem, by znaleźć się na jednej z tutejszych rajskich plaż.

Wycieczka na Eubeę

Eubea jest pomijana przez wielu turystów planujących wakacje w na południu Europy. Pod względem powierzchni to druga grecka wyspa po Krecie – jest jednak od niej dużo spokojniejsza i zdecydowanie bardziej zielona, szczególnie poza wysokim sezonem. Eubea leży w Grecji Egejskiej, tuż przy kontynentalnej części kraju, niecałe dwie godziny drogi od Aten – co czyni ją niezwykle łatwo dostępną komunikacyjnie, również dla przyjezdnych z Polski. „Nie jest to pierwszy i oczywisty wybór wakacyjny. To region mało znany wśród ofert turystycznych i właśnie dlatego jest to idealny kompromis dla tych, którzy szukają spokoju, pięknych krajobrazów, przyrody, fantastycznych plaż oraz autentycznej Grecji” – pisze w swoim internetowym przewodniku biuro podróży Rainbow.

Warto tu przylecieć

Dlaczego turysta z Polski miałby przylecieć właśnie tu, a nie na Santorini czy Zakinthos? Poza oczywistymi argumentami w postaci łatwej dostępności, braku tłumów i gwarancji autentycznych doświadczeń, zagranicznych gości mogą skusić także ceny, które są niższe niż w wielu innych miejscach Grecji.

Na Eubei trudno się nudzić – wyspa jest zróżnicowana i zadowoli zarówno fanów plażowania jak i górskich wycieczek. Miłośnicy starożytnych ruin i muzeów również nie będą narzekali na brak atrakcji. „Dla podróżnika, który chce szukać prawdziwej Grecji, z dala od tłumów, to nie tylko opcja, ale po prostu mądry wybór” – czytamy.

Czytaj też:
Słońce w Chorwacji za grosze. Teraz bilety w Ryanair kosztują 69 zł
Czytaj też:
Kierunki wakacyjne Polaków. Tak to wyglądało w poprzednim roku

Opracowała:
Źródło: islands.com/euroweeklynews.com/r.pl