Najtańsze miesiące na zwiedzanie europejskich miast. Wiemy, kiedy odwiedzić Paryż, a kiedy Berlin

Najtańsze miesiące na zwiedzanie europejskich miast. Wiemy, kiedy odwiedzić Paryż, a kiedy Berlin

Dodano: 
Ateny
Ateny Źródło: Unsplash
Podróże do europejskich miast zwykle są drogie. Można jednak wybrać się do nich w terminach, w których ich zwiedzanie będzie znacznie tańsze. Kiedy odwiedzić Paryż, Pragę, a kiedy Madryt i Lizbonę?

Większość podróżników doskonale wie, że najbardziej opłacalne jest organizowanie wypraw w trakcie tzw. shoulder season. Od lat uznawany jest za najlepszy moment na wyjazd, gdyż ceny spadają wtedy nawet o 25 procent. Sezon ten rozpoczyna się po okresie wakacyjnym, ale trwa do kolejnego ścisłego sezonu, czyli np. do świąt Bożego Narodzenia i ferii. W każdym kraju sezon ten będzie przypadał w innym czasie. W Polsce obejmie okres od września do listopada i od lutego do marca/kwietnia. Wiosna i jesień to także doskonały termin na wybranie się na południe Europy.

Podróżowanie podczas „shoulder season” ma wiele zalet. Przede wszystkim wokół nie ma tłumów, atrakcje turystyczne można zwiedzić bez konieczności stania przez wiele godzin w kolejkach, a do tego ceny – lotów, noclegów, obiadu w restauracji na miejscu – są znacznie niższe. Kiedy zatem odwiedzić poszczególne europejskie miasta, by nie nadwyrężyć budżetu? Mamy zestawienie z poszczególnymi miesiącami.

Podróżowanie podczas „shoulder season” jest tańsze

Nadchodzące lato w Europie na pewno będzie charakteryzowało się dużą liczbą odwiedzających (także tych z innych kontynentów), tłumem w popularnych miejscach i wysokimi cenami. Co zatem zrobić, by zorganizować jak najtańszy wyjazd i jednocześnie mieć szansę zapoznać się z kultowymi europejskimi destynacjami? Wystarczy, że wyjedziecie do nich w odpowiednim okresie. I uwzględnicie, że niekoniecznie obejmuje on lipiec oraz sierpień, kiedy podróżują tu wszyscy.

Ponadto w tym roku trzeba brać pod uwagę chociażby Igrzyska Olimpijskie 2024 organizowane w wakacje w Paryżu. Stolica Francji będzie przez nie prawdopodobnie droga jak nigdy. Ponadto zawody wpłyną też na pobliskie miejsca docelowe takie jak francuskie regiony winiarskie, Lazurowe Wybrzeże czy Brukselę i Amsterdam, do których można dostać się z Paryża pociągiem. Dlatego rekomendujemy odpuszczenie sobie wizyty w tych miejscach latem.

Osoby zajmujące się analizą liczb w Radical Storage namawiają podróżnych, którzy nie chcą wydać zbyt dużo na wycieczkę, aby wybrali się do europejskich miast w tzw. shoulder season. Podają przy okazji konkretne miesiące, w których taka wycieczka będzie najtańsza. Przykładowo odwiedzający mogą zaoszczędzić średnio 60,3 proc. na pobytach w hotelach w Paryżu. To właśnie nocleg stanowi główny cenowy problem turystów. W szczycie sezonu średnio kosztuje on 866 dolarów (ok. 3,5 tys. zł) od osoby. Z kolei w „shoulder season” spadają nawet do 344 dolarów (ok. 1,3 tys. zł).

Najtańsze miesiące na odwiedzenie europejskich miast

„Odwiedzanie miejsc poza sezonem wakacyjnym zwykle oznacza niższe koszty i mniej tłumów, przy jednoczesnym zachowaniu wystarczająco dobrej pogody dla turystyki” – podsumowali autorzy analizy. Aby znaleźć najlepszy czas na podróż do Europy, w badaniu wykorzystano dane z Google Flights i ceny tysięcy hoteli. Kiedy zatem wybrać się w konkretne miejsca w Europie, by zaoszczędzić?

  • Ateny – kwiecień
  • Barcelona – kwiecień
  • Bruksela – kwiecień
  • Kopenhaga – kwiecień
  • Florencja – kwiecień
  • Frankfurt – kwiecień
  • Mediolan – kwiecień
  • Monachium – kwiecień
  • Praga – kwiecień
  • Wenecja – kwiecień
  • Wiedeń – kwiecień
  • Berlin – maj
  • Edynburg – maj
  • Madryt – wrzesień
  • Nicea – wrzesień
  • Amsterdam – październik
  • Budapeszt – październik
  • Dublin – październik
  • Lizbona – październik
  • Londyn – październik
  • Paryż – październik
  • Sztokholm – październik
  • Zurych – październik
  • Rzym – listopad

Czytaj też:
To najbardziej instagramowe miasta w Europie. Opublikowano listę na 2024 rok
Czytaj też:
Chorwaci nazywają to miejsce „małą Polską”. Jest idealne na wakacje

Źródło: Wprost.pl/New York Post