Pracownik lotniska ma radę dla turystów. Te walizki stwarzają problemy

Pracownik lotniska ma radę dla turystów. Te walizki stwarzają problemy

Dodano: 
Walizka
Walizka Źródło: Shutterstock
Walizki są bardzo wygodne w podróży samolotem, jednak czasem mogą stwarzać problemy. Chodzi o konkretne modele. Pracownik jednego z portów radzi, których unikać.

Niektórzy podróżnicy już przekonali się o tym na własnej skórze. Chodzi o to, jak przyjmowane są na lotniskach walizki z zamkiem szyfrowym TSA. Z jednej strony wydają się bardzo bezpieczne i praktyczne, z drugiej mogą stworzyć wiele problemów.

Turyści powinni uważać na walizki

Radę, co do walizek idealnych na podróż samolotem dał ostatnio turystom jeden z pracowników portu zagranicznego w rozmowie z portalem 9Travel. Tłumaczył on, dlaczego wybieranie tych z zamkami zatwierdzonymi przez TSA, zamiast takich z tradycyjnymi suwakami nie jest najlepszym pomysłem.

Chodzi o to, że w razie potrzeby, tych pierwszych obsługa portu nie da rady otworzyć bez uszkodzenia. Są szczelnie zamknięte na kod, a gdy służba celna chce je otworzyć, używa specjalnego klucza i niszczy nasz produkt. Naprawa takiego zamka jest bardzo kosztowna i często się nie opłaca.

Gdy wykorzystujemy walizkę z zamkiem szyfrowym TSA nierzadko narażamy siebie na utratę części bagażu np. uszkodzenie niektórych rzeczy, które są w środku. Najgorzej będzie jeśli nasza torba była wypchana po brzegi. Doświadczony pracownik lotniska zauważa, że obecność specjalnych suwaków nie gwarantuje nam bezpieczeństwa.

Ryzyko, że obsługa portu bezpowrotnie uszkodzi naszą walizkę to tylko jedno z wielu zagrożeń. Ekspert uważa, że turyści używający takich zamków mogą też przyciągać złodziei, bo te zamki sugerują im, że w środku mamy wartościowe rzeczy.

Te walizki będą lepsze

Swoimi radami co do walizek podzieliła się z 9Travel także doświadczona stewardesa linii Virgin Australia. Sugeruje ona, że jeśli chcemy spakować dużo rzeczy i uniknąć niepotrzebnego stresu, lepiej postawić na walizkę z tradycyjnym zamkiem. Jej zdaniem dobrze sprawdza się też twarda obudowa bagażu.

„Przez lata byłam zwolenniczką miękkich walizek, ale po przejściu na model z twardą obudową, nie zamierzam już z niej rezygnować” – komentowała stewardesa. Co wy sądzicie o takich rozwiązaniach? Używacie szyfrowanych zamków, czy raczej wolicie te tradycyjne?

Czytaj też:
Aż trudno uwierzyć w te zdjęcia stewardesy. „Powszechny widok na dłuższych lotach”
Czytaj też:
Ukryte funkcje w samolotach. W sytuacji zagrożenia są na wagę złota

Opracowała:
Źródło: 9Travel