Nieznajomość prawa nie uchroni przecież przed mandatem – a te potrafią być naprawdę wysokie. Oto kilka najważniejszych zasad, które warto znać przed wakacyjną podróżą samochodem po Polsce.
W Polsce obowiązują inne ograniczenia prędkości niż w Niemczech
Ci, którzy poruszają się polskich drogach muszą pamiętać, że maksymalna prędkość, z jaką mogą się przemieszczać wynosi 50 km/h w terenie zabudowanym, 90 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100–120 km/h na drogach ekspresowych (w zależności od liczby pasów). Jeszcze szybciej można jechać na autostradach, bo aż 140 km/h.
Za przekroczenie prędkości możesz zapłacić nawet 2500 złotych, a przy recydywie kara wzrasta do 5000 złotych.
Zerowa tolerancja dla alkoholu za kierownicą i obowiązkowe światła
W Polsce obowiązuje limit 0,2 promila alkoholu we krwi dla kierowców. To znacznie mniej niż 0,5 promila dozwolone w Niemczech. Nowi kierowcy mają całkowity zakaz spożycia alkoholu – dotyczy to również rowerzystów. Prowadzenie pojazdu po alkoholu grozi mandatem, grzywną, aresztem lub więzieniem – w zależności od poziomu alkoholu we krwi. Od 0,2 do 0,5 promila to wykroczenie, powyżej 0,5 promila – przestępstwo. Grozi też utrata prawa jazdy, 15 punktów karnych i wysoka nawiązka finansowa. Przy poważnym przekroczeniu lub wypadku możliwa jest konfiskata auta i kara do 12 lat więzienia.
Warto także wiedzieć, że w przeciwieństwie do niektórych krajów, w Polsce kierowcy muszą mieć włączone światła przez całą dobę, niezależnie od pory roku i pogody. Dopuszczalne są światła dzienne, ale najlepiej stosować światła mijania, szczególnie w trudnych warunkach. Brak włączonych świateł mijania lub do jazdy dziennej w wymaganym czasie to wykroczenie. Grozi za to mandat do 300 złotych i 2 punkty karne. Jeśli sytuacja stwarza zagrożenie (na przykład w nocy lub w tunelu), kara może być wyższa. Policja może też zatrzymać dowód rejestracyjny, jeśli światła są uszkodzone.
Gaśnica w aucie to obowiązek. Nawet w wypożyczonym samochodzie
Oprócz standardowego wyposażenia jak trójkąt ostrzegawczy, apteczka i kamizelka odblaskowa, w Polsce trzeba mieć również gaśnicę. To wymóg dotyczący pojazdów zarejestrowanych w Polsce – czyli także wypożyczonych na miejscu. Za brak wspomnianego sprzętu grozi mandat do 500 złotych, choć zwykle policja daje niższy (na przykład 50–100 złotych) lub pouczenie.
Jeśli sprzęt jest, ale niesprawny (na przykład gaśnica jest przeterminowana), kara również może być nałożona. Przy kontroli drogowej funkcjonariusz może też zatrzymać dowód rejestracyjny, jeśli uzna, że zagraża to bezpieczeństwu.
Pieszy ma pierwszeństwo. Bez wyjątków
Od 2021 roku w Polsce piesi mają bezwzględne pierwszeństwo na przejściach dla pieszych – z wyjątkiem tramwajów. Warto o tym pamiętać, bo przepisy są restrykcyjnie egzekwowane. Nie przepuszczenie pieszego na przejściu to poważne wykroczenie. Grozi za to mandat w wysokości 1 500 złotych i 15 punktów karnych (od 2022 roku). W przypadku recydywy, czyli ponownego złamania przepisu w ciągu 2 lat, mandat rośnie do 3 000 złotych. Dodatkowo sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Jeśli chodzi o mandaty, policja w Polsce może poprosić o płatność na miejscu. W przypadku cudzoziemców płatność gotówką jest często wymagana od razu. Jeśli nie masz pieniędzy, funkcjonariusze mogą zabrać cię do bankomatu, a jeśli odmówisz zapłaty – sprawa trafi do sądu, a twoje dokumenty zostaną zatrzymane.
Co istotne, funkcjonariusze po cywilnemu nie mogą przeprowadzać kontroli poza obszarem zabudowanym, a przy każdej interwencji powinni okazać legitymację służbową i podać swoje dane.
Czytaj też:
Wielki powrót na kolejową mapę Polski. Czekają darmowe bilety i atrakcjeCzytaj też:
Migranci w Niemczech myślą o wyjeździe. Część z nich do Polski