Problem z drzwiami w samolocie Ryanaira. Piloci musieli zawrócić

Problem z drzwiami w samolocie Ryanaira. Piloci musieli zawrócić

Dodano: 
Samolot Ryanair
Samolot Ryanair Źródło:Unsplash
Samolot wystartował z Dublina w kierunku Amsterdamu i chwilę później zaczął zawracać. Piloci dostali informację o niedomkniętych drzwiach w maszynie.

Takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko, ale mogą podnieść ciśnienie zarówno załodze samolotu, jak i pasażerom. I tak z pewnością było w przypadku lotu FR3102 na trasie Dublin – Amsterdam. Samolot Ryanaira wystartował i w ciągu kilku chwil musiał zawrócić do stolicy Irlandii. Piloci otrzymali alert o otwartych drzwiach.

Samolot Ryanaira musiał zawrócić przez otwarte drzwi

Według danych Planespotters.net samolot, który obsługiwał ten felerny lot, to prawie 18-letni Boeing 737-8AS. Został dostarczony irlandzkiemu przewoźnikowi w styczniu 2006 roku. Od tamtej pory dzielnie służył pasażerom, ale teraz wykryto w nim usterkę. Chwilę po wyruszeniu w rutynową trasę między Dublinem a Amsterdamem musiał zawrócić na lotnisko początkowe. Wszystko przez otwarte drzwi.

Lot Ryanair FR3102 wystartował ze stolicy Irlandii o 18:45 czasu lokalnego i skierował się na wschód w kierunku lotniska Amsterdam Schiphol. Z informacji @Shauns_Aviation z portalu X wynika, że piloci zostali powiadomieni o tym, że drzwi ładunkowe są otwarte.

Samolot zawrócił do Dublina i na lotnisku przeszedł niezbędny przegląd techniczny. Po inspekcji okazało się, że drzwi ładunkowe w rzeczywistości nie były otwarte, więc przyczyną mógł być uszkodzony czujnik. W rezultacie pojazd został uziemiony.

twitter

Awaria w samolocie

W poniedziałek okazało się, że problemem nie były drzwi ładunkowe tylko te prowadzące do kabiny pasażerskiej. Serwis aviationsourcenews.com skontaktował się z jednym z pasażerów tego lotu – chciał on pozostać anonimowy.

„Leciałem tym lotem. Załoga nie zamknęła prawidłowo przednich drzwi pokładu. Ciśnienie w kabinie spadło, na pokładzie było bardzo głośno. Po starcie utrzymywaliśmy niską wysokość, a załoga wydawała się zestresowana. Również osoba siedząca obok drzwi nie była w stanie zmienić miejsca. (...) Załoga próbowała zamknąć drzwi po przybyciu do Dublina, ale nie udało się tego zrobić. Otwierały się automatycznie. Zmieniliśmy samoloty” – napisał w mailu do redakcji.

Kiedy podstawiono już samolot zastępczy, okazało się, że nie mógł on wystartować, gdyż lotnisko Amsterdam-Schiphol zostało zamknięte ze względu na ograniczenie hałasu. Piloci nie mieli planu lotu i skończyło się na kilku próbach startu. Ostatecznie lot ten w ogóle nie był kontynuowany do Amsterdamu. Odbył się dopiero dzień później.

„Brzmi dziwnie, biorąc pod uwagę, że była 9:15 czasu dublińskiego, więc przybylibyśmy około 11:30 czasu holenderskiego. Nasz lot został odwołany i otrzymaliśmy nowe bilety. Dzisiaj ponownie polecę lotem FR3102, więc mam nadzieję, że będziemy mieli więcej szczęścia” – dodał anonimowy rozmówca.

Co o tym sądzicie?

Czytaj też:
Pierwsza linia lotnicza umożliwi klientom odsprzedawanie biletów. Będzie można na tym zarobić
Czytaj też:
Celowo rozbili samolot na pustyni. O tym eksperymencie mówił cały świat

Opracowała:
Źródło: aviationsourcenews.com