Sztorm Gerrit spowodował paraliż komunikacyjny na Wyspach Brytyjskich. Do tej pory odwołano już dziesięć lotów krajowych i osiem międzynarodowych. Wstrzymane zostały także niektóre pociągi. Podróżni mogą spodziewać się wielogodzinnych opóźnień.
British Airways odwołuje loty
Wielka Brytania w okresie świąteczno-noworocznym jest tłumnie odwiedzanaprzez naszych rodaków przylatujących do mieszkającej na wyspach rodziny. Tydzień pomiędzy Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem to także czas powrotów przebywających na emigracji Polaków ze świąt spędzonych nad Wisłą. Z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych podróżowanie po Wyspach Brytyjskich w tym roku będzie znacznie utrudnione.
Silna burza i porywisty wiatr uziemiły kilkanaście samolotów narodowego przewoźnika. „W wyniku ograniczeń kontroli ruchu lotniczego z powodu burzy Gerrit musieliśmy wprowadzić zmiany w naszym dzisiejszym rozkładzie lotów. Przepraszamy naszych klientów za wszelkie zakłócenia w ich podróżach. Nasi specjaliści ciężko pracują, aby pasażerowie mogli jak najszybciej dojechać do celu” – czytamy w komunikacie British Airways. Do tej pory anulowano m.in. połączenia do Barcelony, Berlina, Madrytu i Paryża. Poszkodowani klienci linii będą mogli skorzystać z najbliższego dostępnego lotu. Pasażerowie lotów z i do Polski powinni uważnie śledzić komunikaty przewoźników dotyczące ich połączeń.
Problemy na kolei
Z powodu awarii sygnalizacji częściowo zamknięto linię kolejową pomiędzy lotniskiem Luton a stacją Londyn St Pancras. Problemy zarejestrowano także na trasach pomiędzy Edynburgiem a Birmingham oraz Glasgow i lotniskiem w Manchesterze. Niektóre pociągi musiały zostać odwołane, inne notują znaczne opóźnienia. W wielu regionach kraju obowiązują alerty powodziowe – jeżeli burza nie ustanie, sytuacja może w najbliższym czasie ulec pogorszeniu.
Czytaj też:
Niecodzienny widok w Londynie. Kobieta spacerowała ulicami miasta z wielbłądemCzytaj też:
Jedna z kultowych atrakcji Londynu grozi zniszczeniem. Eksperci alarmują