Kadłub „emerytowanego” samolotu Air India zaklinował się pod mostem w Mothihari podczas transportu do Assam z Bombaju. Airbus A320 utknął i spowodował ogromne korki na trasie NH-27.
Nietypowy wypadek w Indiach. Samolot utknął pod mostem
Samolot linii lotniczych Air India był transportowany z Bombaju do Assamu w celu przekształcenia go w restaurację. Przez błedną ocenę kierowcy zaklinował się pod jednym z wiaduktów. Co ciekawe, do dwóch bardzo podobnych wypadków doszło w latach 2021 i 2022, kiedy A320 zostały uwięzione pod mostami w Delhi i Bapatla. To już trzeci rok z rzędu, kiedy Airbus A320 byłego przewoźnika Air India miał kłopoty podczas transportu, tym razem w Motihari.
Samolot zablokował ruch na autostradzie
Jak donoszą lokalne media, w piątek 29 grudnia w dzielnicy East Champaran w Bihar doszło do znacznych zakłóceń po tym, jak samolot Air India zaklinował się pod mostem Piprakothi. Według doniesień Airbus A320-200, sprzedany w 2021 r., był transportowany przyczepą z Bombaju do Assamu. Wtedy utknął pod wiaduktem.
Na miejsce wezwano policję, która pracowała przez ponad godzinę, aby uwolnić płatowiec. Cała sytuacja spowodowała opóźnienia w ruchu na odcinku NH-27 przebiegającym przez miasto. Samolot został bezpiecznie usunięty po spuszczeniu powietrza z opon na platformie ciężarówki, na której był przewożony.
„Wygląda na to, że kierowca pojazdu błędnie ocenił wysokość wiaduktu w porównaniu z wysokością przewożonego pojazdu, w wyniku czego utknął on pod wiaduktem” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami The Hindustan Times anonimowy funkcjonariusz policji.
Okazuje się, że historia samego samolotu również nie należy do najszczęśliwszych. Został pierwotnie dostarczony do Indian Airways w 1994 roku i miał kilka wypadków podczas eksploatacji. W latach 1999 i 2017 samolot wypadł z pasa startowego odpowiednio na lotnisku Rangun-Mingaladon (RGN) w Birmie i na lotnisku Jammu-Satwari (IXJ). W dodatku jego opony regularnie pękały podczas lądowania na międzynarodowym lotnisku Chhatrapati Shivaji Maharaj (BOM) w Bombaju. W 2016 r. odrzutowiec został wycofany ze służby i przechowywany w Bombaju w 2019 r., a Air India wystawił go na sprzedaż pod koniec 2021 r. W rozmowie z AeroTime linie Air India potwierdziły, że samolot nie jest już kojarzony z linią lotniczą i że nie brała ona udziału w piątkowym incydencie.
Czytaj też:
Sterowanie w samolocie przestało działać. „Pasażerowie wpadli w panikę”Czytaj też:
Piloci nie widzieli pasa startowego. Przypadkiem wylądowali na zamarzniętej rzece