Wraz z rozpoczęciem 2024 roku na komendę zakopiańskiej policji zgłosili się turyści oszukani przez osoby podające się za właścicieli apartamentów, które w rzeczywistości istniały tylko wirtualnie. O tego typu praktykach w zimowej stolicy Polski informowaliśmy jeszcze na długo przed świętami Bożego Narodzenia. Czas noworocznych imprez to, jak się okazało, najlepszy moment dla zuchwałych przestępców, którzy dokładnie wiedzą, jak zastawić pułapkę na nieświadomego turystę.
Oszustwa na „wirtualną kwaterę”
„Tylko w ciągu dwóch dni przed sylwestrem do zakopiańskiej komendy policji blisko trzydzieści osób zgłosiło oszustwo na tak zwane wirtualne kwatery” – podaje serwis TVN24 Biznes. Wirtualna kwatera, czyli apartament, który istnieje tylko w internecie, to wciąż popularna możliwość okradania turystów w miejscowościach wypoczynkowych. „Właściciele” dodają ogłoszenia o wynajmie lokali na darmowych portalach internetowych, a następnie pobierają zaliczkę lub całą kwotę za pobyt. Na miejscu turyści dowiadują się, że zarezerwowane przez nich miejsce nie istnieje, bądź nie należy do osoby, którą utożsamiali z właścicielem. Według rzecznika prasowego zakopiańskiej policji, turyści zostawiając decyzję o noclegach na ostatnią chwilę, zwiększają ryzyko potencjalnej podatności na oszustwo, co „skutkuje rozczarowaniem po przyjedzie do Zakopanego".
Kobieta oszukana dwukrotnie podczas pobytu
Kiedy zdamy sobie sprawę z tego, że zostaliśmy oszukani, często w pośpiechu staramy się znaleźć inne lokum. „Jedna pani została w ten sposób oszukana dwukrotnie” – przekazał asp. sztab. Roman Wieczorek. Żeby nie dopuścić do podobnych sytuacji należy robić rezerwacje tylko na zweryfikowanych portalach oraz sprawdzać opinie poprzednich gości pensjonatu. Jeżeli obiekt ma ich niewiele, może to wzbudzić nasze podejrzenia. W miarę możliwości, starajmy się wybierać realizację płatności dopiero po przyjeździe, choć ta opcja w sezonie wysokim nie zawsze jest dostępna.
Czytaj też:
Brytyjczycy zachwyceni polskim kurortem narciarskim. Najbardziej podobały im się cenyCzytaj też:
Uwaga na oszustów w Zakopanem. Przed świętami działają z większą siłą