Tragedia na pokładzie samolotu. W toalecie znaleziono martwego pasażera

Tragedia na pokładzie samolotu. W toalecie znaleziono martwego pasażera

Dodano: 
Samolot Jet2/zdjęcie poglądowe
Samolot Jet2/zdjęcie poglądowe Źródło:Shutterstock
„Pasażerowie płakali i byli wstrząśnięci”. Nie spodziewali się, że podróżują z turystą, który niespodziewanie stracił życie.

Pasażerowie podróżujący samolotem linii Jet2 z Teneryfy do Manchesteru zawiadomili załogę, bo toaleta dostępna na pokładzie była nieczynna już dłuższy czas. Nie spodziewali się, że w środku znajdują się zwłoki mężczyzny. Szokujące odkrycie zmusiło pilotów do awaryjnego lądowania w Irlandii. To kolejny incydent związany z tajemniczą śmiercią pasażera samolotu w nowym roku.

Pasażer zmarł podczas pobytu w toalecie

Turyści wracający z wakacji na Teneryfie we wtorkowe popołudnie musieli zmierzyć się z prawdziwie traumatycznym przeżyciem. W trakcie podróży powietrznej okazało się, że jeden pasażerów lotu LS918 linii Jet2 pasażerów zmarł na pokładzie. Mężczyzna poszedł do toalety, prawdopodobnie gdy zauważył u siebie objawy pogorszenia samopoczucia. Niestety, samotnie podróżujący pasażer nie wrócił już na miejsce, a jego nieobecność została dostrzeżona dopiero po dłuższym czasie. Zaalarmowana załoga samolotu przekazała informacje pilotom, którzy zdecydowali o wcześniejszym lądowaniu w porcie lotniczym Cork na południowym wybrzeżu Irlandii. Doniesienia medialne zostały potwierdzone przez rzecznika linii. „Niestety możemy potwierdzić, że klient zmarł pomimo największych wysiłków naszej doskonale wyszkolonej załogi, która podjęła próby reanimacji. Spędzili 40 minut na uciskaniu klatki piersiowej mężczyzny, ale nie byli w stanie zapobiec jego śmierci." – podano w komunikacie.

Przerażające doświadczenie

Dla pozostałych osób przebywających w samolocie nie był to łatwy dzień. Obecni na pokładzie pasażerowie „płakali i byli wstrząśnięci”. Żona mężczyzny, który jako pierwszy powiadomił załogę o zbyt długo zajętej toalecie uważa, że sprawdzenie kabiny powinno nastąpić szybciej. „Może pomogłoby to zapobiec tragedii” – czytamy. Samolot wylądował w Cork o 20:30. Podróżni musieli czekać na kolejny lot, który dotarł do Manchesteru o 1:30 w nocy.

Czytaj też:
Steward umarł na oczach pasażerów. Tragedia przed startem samolotu
Czytaj też:
W trakcie lądowania samolot zaczął się rozpadać. Turyści doznali szoku

Opracowała:
Źródło: Daily Mail