Ekstremalna śnieżyca w USA. Mieszkańcy nie mają prądu, odwołano loty

Ekstremalna śnieżyca w USA. Mieszkańcy nie mają prądu, odwołano loty

Dodano: 
Burza śnieżna w USA
Burza śnieżna w USA Źródło:PAP / PAP/EPA/Sarah Yenesel
Nad Stany Zjednoczone nadciągnęła burza śnieżna, która w Nowym Jorku przyniosła największe od 2 lat opady śniegu. Podróżowanie po kraju stało się niemal niemożliwe, odwołano wiele lotów, a drogi są nieprzejezdne.

Choć w Polsce w ostatnim czasie temperatura znacznie wzrosła, za Oceanem Atlantyckim szaleje prawdziwa zima. W USA pojawiły się obfite opady śniegu, które sparaliżowały życie mieszkańców kraju. Przede wszystkim pojawiły się przerwy w dostawie prądu, a do tego chaos komunikacyjny.

USA nawiedziła potężna burza śnieżna

Północno-wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych nawiedziła jedna z najgorszych burz śnieżnych od dwóch lat. Miasta pokryły się kilkudziesięciocentymetrową warstwą śniegu, a ulice stały się nieprzejezdne.

Nauka stacjonarna dla tysięcy uczniów w Nowym Jorku, Pensylwanii i Massachusetts została zawieszona i zastąpiona zajęciami online.

Około 1200 lotów do USA – głównie do Nowego Jorku i Bostonu – zostało odwołanych, a kolejne 2700 było opóźnionych. Śnieg zasypał m.in. nowojorskie lotniska.

Policja podała, że w Pensylwanii w wyniku burzy zginęła jedna osoba. Departament policji Newberry Township podał, że ofiarą padł 20-latek, który zderzył się z zerwanym drutem na skuterze śnieżnym.

Alerty pogodowe dla 50 mln ludzi

Śnieg zaczął padać we wtorek we wczesnych godzinach porannych na obszarze od wschodniej Pensylwanii po Massachusetts, powodując, że prawie 50 milionów ludzi zostało objętych zimowymi alertami pogodowymi.

W niektórych obszarach wystąpiły najcięższe opady śniegu od lat, w tym w Farmington Connecticut, w którym we wtorek spadło 39 cm śniegu. We wtorek rano czasu lokalnego zamieć pozbawiła prądu 150 000 mieszkańców Pensylwanii.

Warunki sprawiły, że podróżowanie stało się niebezpieczne, co doprowadziło do drobnych wypadków samochodowych zarówno w Bostonie, jak i Nowym Jorku. W niektórych obszarach wprowadzono zakaz poruszania się po drogach pojazdów użytkowych, a urzędnicy nawoływali mieszkańców, aby w miarę możliwości unikali wychodzenia z domu.

Studenci w Nowym Jorku musieli przejść na naukę zdalną. Pogoda doprowadziła do problemów z prądem, przez co 900 tys. uczniów miało kłopot z zalogowaniem się do sieci. Rektor szkół publicznych w Nowym Jorku, David Banks, obarczył winą za problemy firmę IBM, która dostarcza oprogramowanie do logowania do nauki online.

„To był test. Nie sądzę, że go zdaliśmy” – powiedział Banks podczas konferencji prasowej, dodając, że czuje się „rozczarowany, sfrustrowany i zły”.

Burza zakończyła trwającą 744 dni względną suszę śnieżną w Nowym Jorku, w którym od ponad dwóch lat nie spadło więcej niż 6-7 cm śniegu. Tylko w Central Parku spadło około 8 cm śniegu, co oznacza najbardziej śnieżny dzień w Nowym Jorku od stycznia 2022 r. Śnieg, niegdyś powszechny w sezonie zimowym w Nowym Jorku, w ostatnich latach staje się coraz rzadszy.

Czytaj też:
Fascynuje się USA i zwiedza je od 25 lat. Był w 48 z 50 stanów i pasją zaraża innych
Czytaj też:
Zima w Europie nie odpuszcza. Pół metra śniegu i -41 stopni Celsjusza

Opracowała:
Źródło: CNN