Za naszymi oknami jak grzyby po deszczu pojawiają się kolejne zwiastuny wiosny. Już w lutym w polskich lasach pojawiły się niebezpieczne roztocza. Koniec zimy oznacza również czas godów dla jednego z najbardziej znanych leśnych zwierząt. Na przełomie lutego i marca samce sów poszukują partnerek do przedłużenia gatunku, wydając przy tym charakterystyczne dźwięki pohukiwania.
Rozpoczęły się sowie gody
Spacerując późną zimą po lesie lub parku, możemy usłyszeć głośne pohukiwania. Koniec lutego to czas, kiedy puchacze, puszczyki, uszatki, płomykówki i inne gatunki sów zamieszkujących Polskę szykują się do sezonu godowego. Źródłem wydawanych dźwięków są samce, którzy w ten sposób nawołują na swój teren samice i odstraszają potencjalnych rywali. Ciekawostką jest fakt, że nie wszystkie sowy potrafią pohukiwać. Płomykówka wydaje wysokie, intensywne dźwięki podobne do krzyków – z tego powodu nazywana jest niekiedy „leśnym budzikiem”. Po udanym złożeniu jaj młode sowy wyklują się po około miesiącu i będą wychowywane przez obojga rodziców. Czasami miejsca lęgowe tych zwierząt mogą być niecodzienne. Gniazda można zobaczyć na przykład na wieżach kościołów czy w budynkach – charakterystyczne pohukiwania mogą nas spotkać wszędzie.
Leśnicy zapraszają na „Noc sów”
Prawdziwy spektakl możemy usłyszeć przede wszystkim nocami, podczas których przypada największa aktywność tych ptaków. Leśnicy jak co roku zapraszają miłośników przyrody do uczestnictwa w „Nocy Sów”, która odbędzie się w dniach od 16 do 25 lutego 2024 roku w wielu nadleśnictwach w całej Polsce. Cykl wieczornych spotkań rozpocznie się o godzinie 17:00 w piątek 16 lutego w Sobieszynie w województwie lubelskim. Podczas prelekcji chętni będą mogli posłuchać odgłosów wydawanych przez ptaki czy wziąć udział w panelach edukacyjnych. „Uczestnikiem wydarzenia może zostać każdy, niezależnie od wieku, zainteresowań i poziomu wiedzy na temat ptaków czy przyrody. Osoby niepełnoletnie zobowiązane są do uczestnictwa pod opieką rodziców/opiekunów bądź po przedstawieniu przewodnikowi odpowiedniej zgody od rodziców/opiekunów” – czytamy.
Czytaj też:
W polskim parku mieszka żółw. Nie wszystkim się to podobaCzytaj też:
Leśniczy był w szoku. Na ziemi znalazł coś, czego się nie spodziewał