Wsiądą do samolotu i polecą w nieznane. Linia sprzedała turystom tajemnicze bilety

Wsiądą do samolotu i polecą w nieznane. Linia sprzedała turystom tajemnicze bilety

Dodano: 
Samolot
Samolot Źródło:Shutterstock
Wyobrażacie sobie wsiąść do samolotu bez świadomości, gdzie dolecicie? Znana linia uznała, że taka opcja w ofercie będzie świetnym pomysłem. Zainteresowani podróżą wyruszą już w kwietniu.

Miłośnicy podróżowania miewają wiele różnych upodobań. Za jedno z takich można uznać wyjazd w nieznane bez znajomości punktu docelowego. Tego typu atrakcję zapewnia teraz pasażerom szwedzka linia SAS Airlines. Przygotowała niespodziankę w ramach nowej oferty o nazwie „Destination Unknown”, co można przetłumaczyć m.in. jako „Cel podróży nieznany”. Okazuje się, że chętnych na taką opcję jest bardzo dużo.

Podróż w nieznane. To oferta SAS Airlines

Decyzja o organizowaniu podróży w nieznane jest dość odważna i nietypowa. Pasażerowie nie będą wiedzieli, gdzie dotrą i dowiedzą się o tym już w drodze w niespodziewanym momencie. Informacje te zdradzi załoga, po kilku godzinach lotu. Trzeba będzie słuchać specjalnych ogłoszeń, by fakt nie umknął ich uwadze.

Pierwszy samolot podróżujący w ramach oferty „Destination Unknown” wystartuje z Kopenhagi 5 kwietnia. W miejscu docelowym pasażerowie pobędą niecałe 4 dni, a już 8 kwietnia wrócą do Danii. Bilety na taką atrakcję już zostały sprzedane, a mogli z nich skorzystać jedynie członkowie programu lojalnościowego EuroBonus. Przed wylotem turyści mają poznać jedynie kilka szczegółów dotyczących tego, jak się spakować.

„Jestem podekscytowany tą innowacyjną koncepcją i pewien, że podobnie czuje wielu podróżnych” – zdradzał w oświadczeniu prasowym wiceprezes wykonawczy i dyrektor handlowy SAS Paul Verhagen. „Perspektywa wyruszenia w pełną przygód i tajemniczą podróż z innymi entuzjastami to też możliwość odkrycia nowych znajomości i przyjaźni” – dodawał

Turyści zainteresowani tajemniczymi lotami

Choć mogłoby się wydawać, że niespodzianki podczas lotu samolotem nie są czymś pożądanym, to jednak wiele osób udowodniło, że właśnie ich oczekuje. Wiele razy słyszeliśmy o historiach, w których pasażerowie wylądowali o kilka tysięcy km dalej, niż planowali – czasem z powodu pomyłki, a czasem awarii. Teraz jednak turyści sami proszą się o taki obrót sprawy.

Chętnych na podróż z SAS Airlines było aż tysiąc osób. Wszyscy zdążyli się zgłosić wyłącznie w ciągu 24 godzin. Poza zapisanymi jest też długa lista oczekujących, na wypadek gdyby ktoś zrezygnował w ostatniej chwili. Za skorzystanie z oferty trzeba było oddać 30 tys. punktów z karty lojalnościowej, co może być równowartością biletu nawet z Europy do Ameryki Północnej.

Podobne pomysły realizowały już inne linie m.in. Lufthansa czy Wizz Air. Węgierski przewoźnik ogłosił niegdyś konkurs, w ramach którego można było wziąć udział w „tajemniczym locie” z Wenecji. Pasażerowie zostali zabrani wtedy na weekend do Abu Zabi.

Czytaj też:
Samoloty nie mogły wylądować na lotnisku. Uchodzi za jedno z najniebezpieczniejszych
Czytaj też:
Na te wakacje telefonu nie zabierzesz. Biuro podróży ma nietypową ofertę dla turystów

Opracowała:
Źródło: flysas.com/thestreet.com