Bezmyślne zachowanie turystów w Karkonoszach. Te zdjęcia mrożą krew w żyłach

Bezmyślne zachowanie turystów w Karkonoszach. Te zdjęcia mrożą krew w żyłach

Dodano: 
Góry
Góry Źródło:Shutterstock
Zachowanie turystów, którzy pojawili się w Karkonoszach, może mrozić krew w żyłach. Po raz kolejny mamy dowód na to, że niektórzy dla zdjęć są w stanie ryzykować życie. Nie pomagają nawet zakazy.

Turyści spacerujący po górach dali popis skrajnej nieodpowiedzialności. Zdjęcia związane z sytuacją umieszczono na facebookowej grupie „Karkonoskie Szlaki”. Zachowanie osób obecnych na miejscu zostało ostro skrytykowane, a wszystko przez to, że zignorowali ważne znaki. Wystarczyłoby odrobinę mniej szczęścia, a mogło dojść do tragedii.

Bezmyślne zachowanie turystów w górach. Zdjęcie trafiło do sieci

„Brak słów dla takich zachowań” – tak skomentował pomysł turystów autor facebookowego posta. Na zdjęciu widać, że grupa ludzi weszła na krawędzie nawisów śnieżnych przy Śnieżnych Kotłach, ryzykując swoje życie. Na miejscu umieszczony był specjalny znak zakazu. Wynikało z niego, że pod żadnym pozorem nie wolno przekraczać wyznaczonej linii. Ostrzeżenia te nie przemawiały do wszystkich.

Ta sytuacja jest kolejnym dowodem na to, że wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw, jakie czyhają na nas na górskich szlakach. Bywa, że zamiast zdrowego rozsądku wygrywają brawura i chęć zrobienia pięknego zdjęcia. Turyści łamiący zakaz w Karkonoszach mieli sporo szczęścia. Wspomniane nawisy śnieżne w każdej chwili z łatwością mogły pęknąć i osunąć się w przepaść. Choć wyczyn ryzykantów został uwieczniony, to nie spotkał się z podziwem.

Tu nie wolno wchodzić. Internauci krytykują zachowanie turystów

Internauci, którzy mieli okazję zobaczyć zdjęcia nieodpowiedzialnych turystów, oceniali sytuacje bardzo krytycznie. Pisano m.in.: „Nie żałuję ich, brak wyobraźni nie ma tu znaczenia, popisy, wszystko jest dobrze oznakowane i widać, są znaki informujące o nawisach, ale ten lekceważy wszystko”. Niektórzy jednak kierowali się podejściem w stylu: „Jego życie, jego sprawa” i choć oceniali zachowanie negatywnie, to sądzili, że każdy ma prawo wyboru. Niezależnie od tego, jak ocenimy tę sytuację, trzeba przyznać, że powinniśmy takich unikać i stosować się do panujących zasad.

Ostrzeżenia dotyczące wchodzenia na teren Śnieżnych Kotłów w Karkonoszach pojawiały się ostatnio w sieci wiele razy. Uwaga, na Śnieżnych Kotłach bardzo niebezpiecznie, odwilż, nawisy śnieżne pękają, trzymaj się z dala od krawędzi. Po południu śnieg sypki, raczki słabiej trzymają, można zmienić na raki” – m.in. w taki sposób pisano o miejscu na grupie facebookowej związanej z aktualnymi warunkami w górach. Turyści powinni stosować nie nie tylko do znaków zakazu, ale też do takich wskazówek.

Na trudne warunki należy uważać w Karkonoszach, ale także w Tatrach czy Bieszczadach. Ostatnio do wypadku doszło m.in. na Śnieżce. Dwóch turystów, którzy zsunęli się „rynną śmierci” ze szczytu najwyższej góry Karkonoszy, straciło życie.

facebookCzytaj też:
Śmiertelny wypadek w górach. Narciarz spadł z 30 metrów
Czytaj też:
Miłośnicy gór walczą o dzwon na Kasprowym Wierchu. W sieci wybuchła afera

Opracowała:
Źródło: facebook.com/„Karkonoskie Szlaki”