Poważny problem tuż za polską granicą. Kraj zmaga się z inwazją niebezpiecznych owadów

Poważny problem tuż za polską granicą. Kraj zmaga się z inwazją niebezpiecznych owadów

Dodano: 
Szerszeń azjatycki
Szerszeń azjatycki Źródło:Shutterstock
Niemcy mają poważny problem. W kraju zaobserwowano bowiem bardzo szybkie rozprzestrzenianie się gatunku zwanego szerszeniem azjatyckim. Może on zagrażać przede wszystkim rolnictwu. Ale nie tylko.

Szerszeń azjatycki może zagrozić rolnictwu w Niemczech. Zjada on inne owady, co budzi niepokój ekspertów. W dodatku w ubiegłym roku rozprzestrzenił się niezwykle szybko, co nie jest dobrą wróżbą na kolejne miesiące.

Plaga szerszenia azjatyckiego w Niemczech

Szerszeń azjatycki to zwierzę, które zjada pszczoły miodne, ale poluje także na inne owady. Zaobserwowano jego szybki wzrost w Niemczech. Gatunek można już spotkać w całej Saarze, ale Badenia-Wirtembergia, Nadrenia-Palatynat i Nadrenia Północna-Westfalia również są poważnie dotknięte jego obecnością – powiedział Benjamin Waldmann, konsultant ds. gatunków inwazyjnych w Ministerstwie Środowiska Badenii-Wirtembergii.

Łagodna zima i utrzymująca się optymalna pogoda bez trwałych przymrozków tej wiosny prawdopodobnie spowodują ponowne rozmnażanie się zwierzęcia (Vespa velutina) w ciągu tego roku. Zaobserwowano go po raz pierwszy również w Berlinie we wrześniu 2023 roku.

Według Stowarzyszenia Ochrony Przyrody Nabu zwierzę nie przedostało się jeszcze zbyt daleko na wschód. Ale zarejestrowano go również w Dolnej Saksonii, Bawarii i Hesji, a także w Hamburgu. „Rozprzestrzenianie się szerszenia na inne kraje związkowe jest możliwe i należy się go spodziewać” – twierdzi Federalna Agencja Ochrony Przyrody (BfN). Jest to poważny problem ekologów.

Problem dla ekologów

„Nie da się przewidzieć, jak ten szybko rozprzestrzeniający się gatunek wpłynie na nasz rodzimy świat owadów” – mówi ekspert ds. pszczół z regionalnego stowarzyszenia Nabu w Badenii-Wirtembergii, Martin Klatt. Nie ma badań dotyczących powiązań szerszenia azjatyckiego z rodzimym i chronionym szerszeniem europejskim. Użądlenia nie powinny być też groźne dla człowieka.

Szerszeń azjatycki poluje na pszczoły miodne, ale zjada także muchy, chrząszcze i dzikie pszczoły. Duże gniazdo, w którym znajduje się co najmniej tysiąc szerszeni azjatyckich, zjadaponad jedenaście kilogramów owadów rocznie – twierdzi Kristin Krewenka ze Stowarzyszenia Pszczelarzy w Badenii. Szerszenie azjatyckie również lubią wgryzać się w owoce. Według Nabu użądlenia nie są bardziej niebezpieczne dla człowieka niż użądlenia rodzimych gatunków os. Nie jest jasne, jakie szkody może wyrządzić ten szerszeń, poza obawą przed utratą gatunków owadów. Na początku marca Niemieckie Stowarzyszenie Pszczelarzy ostrzegało przed potencjalnymi zagrożeniami nie tylko dla pszczelarstwa, ale także dla rolnictwa.

Dotknięte kraje związkowe korzystają z portali, na których można zgłaszać obserwacje i gniazda zwierząt. W zeszłym roku w Badenii-Wirtembergii zgłoszono 550 gniazd, co stanowi dwudziestokrotny wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Według lokalnego Ministerstwa Środowiska w 2023 r. w Nadrenii-Palatynacie zgłoszono i usunięto około 430 gniazd. Gniazd, które nie zostały jeszcze zgłoszone, może być znacznie więcej.

Czytaj też:
Larwy spadały na głowy pasażerów. Samolot musiał wrócić na lotnisko
Czytaj też:
Rój komarów przejął kontrolę nad samolotem. Załoga walczyła z owadami na oczach pasażerów

Opracowała:
Źródło: tagesspiegel.de