Linia pomyliła karty pokładowe pasażerek. Wsiadły do złych samolotów

Linia pomyliła karty pokładowe pasażerek. Wsiadły do złych samolotów

Dodano: 
Samolot
Samolot Źródło:Shutterstock
Fatalna pomyłka linii lotniczej doprowadziła do tego, że dwie starsze kobiety nie wylądowały w odpowiednich miejscach. To była wielka lawina nieporozumień. Wszystko skończyło się nie tak.

Sytuacja miała miejsce na lotnisku w Amsterdamie. Dwie seniorki doleciały do tego miasta holenderskim samolotem KLM z Kartageny w Kolumbii. Stamtąd zamierzały przesiąść się i ruszyć dalej – jedna miała dotrzeć do Frankfurtu, a druga Zurychu. Ostatecznie każda nich znalazła się w zupełnie innym mieście, niż planowała. Przewoźnik pomylił karty pokładowe kobiet.

Pomylili karty pokładowe turystek

Na lotnisku w Amsterdamie doszło do takiego zamieszania, że obie seniorki wsiadły do złych samolotów. Choć obie miały wystarczająco dużo czasu, aby zdążyć na drugie połączenie, to wszystko poszło nie tak. Pasażerki zamieniły się miejscami i wsiadły nie do tych maszyn, co trzeba. Kobieta, która zamierzała dostać się do Zurychu, finalnie dotarła do Frankfurtu, natomiast druga poleciała do Szwajcarii.

Wszystko brzmi jak akcja sensacyjnego czy komediowego filmu, jednak wydarzyło się naprawdę. Pasażerkom na pewno nie było do śmiechu. Obie podróżujące zorientowały się o pomyłce po wylądowaniu. Seniorka obecna w Zurychu dopiero po odprawie celnej zdała sobie sprawę, że znalazła się w złym kraju. Zauważyła, że nigdzie nie ma jej rodziny. Córka kobiety czekała na nią lotnisku we Frankfurcie, ale jej nie zastała. Wiadomo, że wina za pomyłkę nie leżała jednak po stronie pasażerek, lecz personelu KLM, który pomylił ich karty pokładowe.

Linia KLM tłumaczy się z pomyłki

Zagraniczna redakcja aeroTELEGRAPH postanowiła zbadać zdarzenie i zapytała linię KLM, co o nim sądzi. Przewoźnik wyraził ubolewanie z powodu błędu i przyznał się do winy. „Jest prawdopodobne, że kobiety nie sprawdziły ekranów informacyjnych, a ponieważ mówią tylko po hiszpańsku, nie zrozumiały wezwania przy bramce i w związku z tym weszły na pokład niewłaściwych samolotów” – dodał przewoźnik w oświadczeniu. Trzeba przyznać, że bariera językowa może być bardzo dużym problemem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że gdyby nie ona kobiety zorientowałyby się o pomyłce wcześniej.

Niestety na całym świecie wiele razy dochodziło już do podobnych incydentów z winy przewoźnika. Jednym z głośnych przypadków było m.in. to, że turystka wylądował 2200 km od swojego celu podróży. Chciała dolecieć z Delhi do Śrinagar, a dotarła do Pune. Wszystko przez dynamicznie i chaotycznie zmieniające się oznaczenia na lotnisku.

Czytaj też:
Ryanair popełnił wielki błąd. Turyści polecieli do innego kraju
Czytaj też:
Samolot wylądował na niewłaściwym lotnisku. Na jaw wychodzą zaskakujące fakty

Opracowała:
Źródło: KLM/aeroTELEGRAPH